Dług publiczny Ukrainy przekroczył 100% PKB: co sądzą eksperci
 
                        Ostatnio w mediach pojawiły się informacje, że w tym roku dług publiczny Ukrainy przekroczy lub już przekroczył 100% PKB. Serwis UA.News postanowił sprawdzić, co w tej sprawie sądzą eksperci ekonomiczni i czy taka sytuacja stanowi zagrożenie katastrofą dla państwa.
Ekspert ekonomiczny Ołeksij Kuszcz ocenia wskaźniki długu publicznego Ukrainy w negatywnym kontekście. Uważa, że jest to poważny problem dla ukraińskiej gospodarki.
„Rubikon długu został przekroczony. Według danych Ministerstwa Finansów, na 31 sierpnia 2025 roku dług publiczny i gwarantowany przez państwo Ukrainy wynosił 7 945,72 mld hrywien, czyli 192,58 mld USD, w tym: zagraniczny dług publiczny i gwarantowany przez państwo — 5 984,3 mld hrywien (75,31% całkowitego długu publicznego i gwarantowanego przez państwo), czyli 145,04 mld USD, oraz krajowy dług publiczny i gwarantowany przez państwo — 1 961,42 mld hrywien (24,69%), czyli 47,54 mld USD. Według prognoz analityków PKB Ukrainy w 2025 roku może wynieść około 200 mld USD.
Jednak poziom długu do końca grudnia jeszcze wzrośnie. Można więc praktycznie oficjalnie stwierdzić, że granica długu publicznego wynosząca 100% PKB została przekroczona. Ważna jest nie tylko sama wartość długu, problem numer jeden — to koszt jego obsługi, który wynosi około 15%. Będą to obciążenia dla ukraińskiej gospodarki po wojnie, które nie pozwolą na szybkie spłacanie długu i jego obsługę. A jeśli podczas wojny będą ustępstwa, w przyszłości będzie to rzeczywiście krytyczny wskaźnik. Ukrainie przyjdzie przeprowadzić prawdziwą restrukturyzację i częściowe umorzenie długu” — podkreślił Ołeksij Kuszcz.
Z kolei ekonomista Ołeh Pendzyn ocenia sytuację mniej ponuro. Uważa, że obecnie nie ma mowy o żadnej katastrofie.
„Zobaczcie, dług publiczny Japonii wynosi 250% PKB. Czy ktoś w Japonii mówi, że to katastrofa? Raczej nie. W USA — 130% PKB. To katastrofa? Nie. Nie chodzi o to, czy to katastrofa, jaki powinien być dług itd. Chodzi o koszt jego obsługi. Kiedy mówimy o kosztach obsługi — to jest kluczowa rzecz, na którą warto zwracać uwagę i którą należy analizować. Przed rozpoczęciem pełnoskalowej inwazji wynosił on 60%. To, co narosło potem, narosło w bardzo korzystnych dla Ukrainy warunkach. Stopy procentowe są bardzo niskie i ogólnie warunki są dobre. Dlatego nie uważam tego za problem. I obecnie nie jest to katastrofa. Mamy wojnę, walczymy — to jest kluczowy problem. Obciążenie długiem jest dziś jedynym sposobem na zapewnienie potrzeb obronnych. Albo żyjesz, albo nie — i tyle” — wyjaśnił UA.News Ołeh Pendzyn.
Wcześniej pisaliśmy, że dług publiczny Ukrainy przekroczył 7 bilionów hrywien.
 
                                                                     
                                                                     
                                                           
                                
                                                                
                                                                
                                                                    
                                    
                                
                                
                                                                                                 
                            
        