$ 41.77 € 49.06 zł 11.55
+28° Kijów +25° Warszawa +24° Waszyngton
Z ustawą o NABU i SAP Ukraina w najbliższym czasie nie dołączy do Unii Europejskiej — Halyna Heilo, prezes MPA

Z ustawą o NABU i SAP Ukraina w najbliższym czasie nie dołączy do Unii Europejskiej — Halyna Heilo, prezes MPA

24 lipca 2025 12:00

Ustawa o faktycznym pozbawieniu niezależności NABU i SAP, podpisana przez prezydenta Wołodymyra Zełenskiego 22 lipca, może zamrozić proces przystąpienia Ukrainy do Unii Europejskiej. Może to również spowodować wstrzymanie niektórych transz finansowych od zachodnich partnerów.

Te i inne konsekwencje dla obywateli Ukrainy były świadome 263 posłów, którzy głosowali za ustawą nr 12414. Zgodnie z nią, Narodowe Biuro Antykorupcyjne (NABU) oraz Specjalistyczna Prokuratura Antykorupcyjna (SAP) stają się zależne od Prokuratora Generalnego. Prokurator Generalny może na przykład odbierać sprawy NABU, przekazywać uprawnienia prokuratora SAP innym prokuratorom lub samodzielnie zamykać sprawy dotyczące wysokich urzędników.

Jak Ukraina straciła szansę na integrację europejską? Dlaczego błędnie jest myśleć, że zachodni partnerzy powinni naciskać na ukraińskie władze w kwestiach walki z korupcją? I dlaczego utrata zaufania społeczeństwa staje się głównym problemem dla rządzących? O tym wszystkim w wywiadzie dla UA.News opowiedziała Halyna Cheilo, prezes Międzynarodowego Stowarzyszenia Prawników (MPA) oraz zastępca przewodniczącego Komisji ds. Finansów Polsko-Ukraińskiej Izby Gospodarczej (PUIG).

 

O problematyczności ustawy nr 12414 dotyczącej NABU i SAP

 

Początkowo projekt tej ustawy dotyczył osób zaginionych bez wieści i zmarłych. Oznacza to, że wcale nie miał związku z NABU i SAP. Nic nie zapowiadało problemów. Jednak później, gdy wprowadzano poprawki dotyczące organów antykorupcyjnych, nawet autora projektu oraz zastępcy przewodniczącego Komisji ds. Praworządności nie zaproszono na posiedzenie, podczas którego omawiano zmiany. Informowali oni o tym w mediach społecznościowych. W praktyce zmiany były wprowadzane po cichu, bez przejrzystości.

Warto też podkreślić, jak głosowali posłowie. Nie ma pewności, czy ktokolwiek z nich faktycznie przeczytał projekt ustawy. Można powiedzieć, że powiedziano im „zagłosujcie”, więc po prostu to zrobili. W związku z tym sytuacja jest zła zarówno pod względem treści ustawy, jak i sposobu, w jaki parlament ją przyjął.

Problem ustawy nie ogranicza się tylko do kontrowersji wokół niezależności organów antykorupcyjnych. W niej jest wiele innych problemów. Na przykład ustawa likwiduje autonomię prokuratorów, co jest bardzo złe. Ponadto, w ustawie znajduje się przepis, który pozwala na wejście do pomieszczeń osób fizycznych bez postanowienia sądu, jeśli organy ścigania uznają to za konieczne. Oznacza to, że teraz do każdego z nas mogą przyjść z przeszukaniem na podstawie arbitralnych, wymyślonych zarzutów. To jest całkowity absurd.

Halyna Cheilo, prezydentka Międzynarodowego Stowarzyszenia Płatniczego

No i oczywiście najważniejsze kwestie dotyczą niezależności NABU i SAP — to podważa bardzo wiele aspektów dla Ukrainy.

 

O tle i niespodziewanym pojawieniu się projektu ustawy dotyczącego NABU i SAP

 

Nie spodziewałam się, że to stanie się właśnie w taki sposób. Jednak fakt, że nadchodzą jakieś negatywne zmiany, był przewidywalny.

Ponieważ NABU w ostatnim czasie przeprowadziło szereg głośnych śledztw i wydało wiele głośnych oświadczeń, zostały postawione zarzuty dość wysoko postawionemu urzędnikowi. Jak zauważa wiele osób, od czasów Pawła Łazarenki to największy skandal korupcyjny na najwyższym szczeblu. Było jasne, że władzy się to nie podoba i miała zamiar coś zmienić. Jednak pewnym zaskoczeniem jest, że wszystko odbyło się właśnie w ten sposób.

Pojawia się także kwestia, że podczas przeszukań u przedstawicieli NABU zostało zabezpieczonych wiele dokumentów, „podsłuchów” i innych materiałów. Oznacza to, że teraz korupcjoniści, przeciwko którym toczyły się sprawy, mogą zostać ostrzeżeni, a niektórych spraw nie będzie można już wznowić.

Nie jestem zwolenniczką NABU i SAP. Rozumiem, że wiele rzeczy zrobili nie tak, jak trzeba. Istnieje wiele obiektywnych zarzutów wobec tych organów. Jednak, według wielu autorytatywnych prawników, którzy mieli styczność z NABU w trakcie swojej pracy, ich sprawy były na najwyższym poziomie. Z wyższym poziomem dowodów, śledztw i samych specjalistów. I mówią to adwokaci, którzy są przeciwnikami NABU w niektórych kwestiach. Jednak zamiast podnosić poziom innych organów antykorupcyjnych do poziomu NABU, postanowiono je zniszczyć.

 

Ukraina straciła ostatni argument w negocjacjach z zachodnimi sojusznikami

 

Dość często bywam w Brukseli, rozmawiam z europosłami. Podczas wyjazdów do Stanów Zjednoczonych także rozmawiam z dość wysokimi rangą urzędnikami. Wszyscy jednym głosem na każde moje stwierdzenie, że Ukraina potrzebuje wsparcia, oraz na wszystkie moje argumenty, dlaczego opłaca im się nas wspierać, odpowiadają: „Macie korupcję, macie korupcję, macie korupcję...”.

Zachodni partnerzy zgadzają się, że wiele można zrobić, propozycje są dobre, warunki interesujące, ale powstrzymuje ich korupcja. I na Zachodzie tak często mówi się o naszej korupcji, że czasami musiałam zaznaczać, że tak naprawdę jej nie jest aż tak dużo, jak się o niej mówi. Jako argument zawsze przywoływałam fakt, że zaczęła działać niezależna system antykorupcyjny. Mamy NABU, mamy SAP i tak dalej. To był właściwie jedyny argument.

Trzeba przyznać, że praktycznie co tydzień mamy jakiś skandal korupcyjny. Wszyscy to widzą, wszyscy o tym słyszą, wszyscy o tym piszą. I tak naprawdę jedyne, na co można było się powołać, to istnienie systemu, który te problemy powstrzymuje. A teraz ten ostatni argument został zniszczony, po prostu zniszczony. I co dalej mówić naszym zagranicznym kolegom?

Oczywiście, zachodni partnerzy będą musieli zareagować na te wszystkie wydarzenia. Oczywiście, oni, w szczególności Unia Europejska, nie zaprzestaną nam pomagać w kwestiach wojskowych. Dla nich ważne jest, aby Ukraina pozostała przeszkodą między rosją a Europą. Być może zostanie utworzony jakiś fundusz, który będzie fizycznie kontrolowany przez Unię Europejską i instytucje europejskie, aby uniemożliwić dostęp do tej pomocy ukraińskim korupcjonerom.

Halyna Cheilo, prezes Międzynarodowego Stowarzyszenia Płatniczego

 

O skutkach dla ukraińskiego biznesu i gospodarki

 

Można zapomnieć o inwestycjach. Nie będzie żadnych inwestycji, dopóki nie będzie niezależnych organów antykorupcyjnych. A bez inwestycji biznes będzie miał jeszcze trudniej. Tym bardziej, że w warunkach wojny i tak już cierpi.

Inwestycje pozwalają biznesowi przetrwać, tworzyć miejsca pracy, płacić podatki, które zapewniają emerytury i tak dalej. Wszystko jest ze sobą powiązane. Dlatego dla biznesu to bardzo zła wiadomość. A jeśli jest źle dla biznesu, to jest źle także dla ukraińskich obywateli.

 

Dlaczego w Brukseli nie krytykowano ostro władz Ukrainy

 

Jakoś cały czas czegoś oczekujemy od Europejczyków. Dlaczego to robimy? Właściwie nie wiadomo. W gruncie rzeczy nic nam nie są winni. Wyrazili swoje zaniepokojenie i żyją dalej. Po prostu „zapisali sobie do pamięci”: „W Ukrainie dzieje się coś nieakceptowalnego. Koniec. Nie będziemy tam dawać pieniędzy”. Pomoc wojskową traktuję osobno, bo leży w ich interesie wspierać naszą obronę.

Dlaczego czekamy na ich reakcje? Sami powinniśmy reagować. Jesteśmy społeczeństwem, normalnymi ludźmi, potrafimy myśleć krytycznie. Widzimy, że ludzie zareagowali już 22 lipca. Tego samego dnia zebrało się bardzo dużo obywateli na protestach. To zdrowa reakcja społeczeństwa. Czekać, że ktoś zareaguje i zmusi naszą władzę do przemyślenia i zmiany stanowiska — to infantylizm.

 

Czy można cofnąć ustawę o NABU i SAP

 

Aby unieważnić przepisy tej ustawy przez Trybunał Konstytucyjny, trzeba, by 45 posłów podpisało petycję. Moim zdaniem jest to możliwe, biorąc pod uwagę rezonans społeczny. Posłowie, którzy nie głosowali za tą ustawą, są w korzystniejszej sytuacji i mogliby taką petycję podpisać. Wygląda to realnie.

Ale każda sprawa sądowa, po pierwsze, trwa bardzo długo. Czyli istnieje kwestia czasu. Po drugie, wiele zależy od tego, jak i kto będzie rozpatrywał tę sprawę. Po trzecie, nawet jeśli sprawa zostanie rozpatrzona, a Trybunał Konstytucyjny wyda wyrok niekorzystny dla władz, do tego czasu mogą już wymyślić coś nowego. W tej sytuacji ważne jest, by nie tracić czasu. A niestety czas działa na niekorzyść naszego ukraińskiego społeczeństwa.

 

Główne kwestie dotyczące reakcji społeczeństwa na ustawę i konsekwencji dla Ukrainy

 

Należy wziąć pod uwagę, że ustawa wywołała pewne podziały w społeczeństwie. Są ludzie, którzy ją popierają i mówią, że utrzymanie Narodowego Biura Antykorupcyjnego kosztuje kilka miliardów, przy czym NABU zwróciło znacznie mniej, niż wydaje.

Wielu ludzi wyszło na Majdan przeciw likwidacji niezależności organów antykorupcyjnych. W odpowiedzi na Facebooku widzimy krytykę: „Skąd tyle młodzieży? To wszystko kupione, im zapłacono.” Taka sama retoryka była podczas Rewolucji Godności, gdy sojusznicy Janukowycza pisali: „Tam wszystko jest opłacone. To Amerykanie płacą.”

A jeśli chodzi o aktywność młodych, warto zaznaczyć następujące rzeczy. Po pierwsze, większość starszych mężczyzn obecnie jest na froncie. Po drugie, na ulice wyszły dzieci ludzi, którzy zginęli. A oni zginęli nie po to, aby ktoś uzurpował władzę na Ukrainie. Oni przecież nie za to umarli.

Najważniejszym skutkiem wprowadzenia tej ustawy jest utrata zaufania — utrata zaufania społeczeństwa krytycznie myślącego do władz. I nie wyobrażam sobie, jak trudno będzie odbudować to zaufanie.

Halyna Cheilo, prezes Międzynarodowego Stowarzyszenia Płatniczego

Trzeba też zrozumieć, że z taką ustawą w najbliższym czasie na pewno nie wejdziemy do Unii Europejskiej. Obecność niezależnych organów antykorupcyjnych to wymóg UE, którego w praktyce nie spełniamy. Tam nas i tak niezbyt chcą widzieć. Rozumiemy to i obiektywnie patrzymy na sytuację. Czy będą kolejne transze MFW — też jest niepewne, ponieważ MFW również wymaga rozwijania infrastruktury antykorupcyjnej.

Halyna Cheilo, prezes Międzynarodowego Stowarzyszenia Płatniczego

Najbardziej zdumiewające w tej historii jest to, że wszyscy nasi deputowani i władze słowami opowiadają się przeciw korupcji i chcą, aby Ukraina weszła do Unii Europejskiej. Przekonują nas, że robią wszystko, abyśmy otrzymali pomoc od Europejczyków i Amerykanów. To wszystko są tylko słowa. A w rzeczywistości — 263 posłów biorą i głosują za ustawą, która niszczy to wszystko.

Bardzo mi przykro, że nasza władza nie uczy się i nie śledzi historii, ponieważ wszystkie wydarzenia są cykliczne. Czasem powtarzają się dawne wydarzenia, a teraz powtarzają się niedawne — wydarzenia z lat 2013–2014. Wtedy także było pytanie o eurointegrację. Kiedy Janukowycz zablokował umowę o integracji z UE — ludzie wyszli na Majdan. Potem pojawiły się dyktatorskie ustawy. I wydaje się, że ta sytuacja powtarza się dokładnie tak samo.

Ale różnica jest taka, że wtedy nie wiedzieliśmy, jakie mogą być konsekwencje. A teraz już wiemy. Nawiasem mówiąc, wtedy znacznie mniej posłów głosowało za dyktatorskimi ustawami niż teraz za ustawą o likwidacji niezależności organów antykorupcyjnych. Zastanawiam się, jak oni będą mogli spojrzeć wyborcom w oczy.

Czytaj także:

Musimy być gotowi na to, że różne kraje UE mają własne interesy — Halyna Cheilo, prezes Międzynarodowego Stowarzyszenia Płatniczego, o drodze Ukrainy do Unii Europejskiej