MSZ Ukrainy oskarżyło Węgry o manipulacje w sprawie mobilizacji

Ministerstwo Spraw Zagranicznych Ukrainy oświadczyło, że doniesienia węgierskich mediów o rzekomej przymusowej mobilizacji i śmierci obywatela Węgier Józsefa Sebestyena są manipulacyjne.
Poinformował o tym podczas briefingu rzecznik MSZ Georgij Tychyj.
Podkreślił, że takie wypowiedzi jedynie wspierają rosyjską propagandę, ponieważ oficjalny Budapeszt nie potępia działań Moskwy.
„Chcielibyśmy, aby strona węgierska pamiętała: przyczyną mobilizacji na Ukrainie jest rosyjska agresja. Przemilczanie tego faktu jest absurdem. Każdy Ukrainiec, w tym Ukraińcy pochodzenia węgierskiego, zmuszony jest bronić swojego domu i państwa” – zaznaczył Tychyj.
Dodał również, że wszystkie przypadki związane z mobilizacją są rozpatrywane zgodnie z obowiązującym prawem. Próby Węgier wykorzystywania pojedynczych incydentów do wywierania presji politycznej jedynie szkodzą stosunkom dwustronnym.
„Wzywamy Budapeszt do powstrzymania się od spekulacji. Jeśli Węgry naprawdę są zaniepokojone losem mniejszości węgierskiej na Ukrainie, powinny skupić swoje wysiłki na wywarciu wpływu na rosję – aby ta zaprzestała ostrzałów i agresji”, – oświadczył rzecznik MSZ.
Przypomnijmy, że wcześniej Siły Lądowe Sił Zbrojnych Ukrainy odniosły się do doniesień w węgierskich mediach na temat rzekomej śmierci obywatela Węgier Józsefa Sebestyena w wyniku „pobicia w wojskowym centrum rekrutacyjnym”.
