Niebenzia postawił ultimatum Ukrainie, żądając przyjęcia „planu pokojowego” Moskwy

Rzecznik kremla przy ONZ – stały przedstawiciel rosji w Radzie Bezpieczeństwa ONZ, Wasilij Nebenzia – wygłosił kolejną porcję gróźb pod adresem Ukrainy. Tym razem zażądał, by Kijów zaakceptował tak zwany „plan pokojowy” Moskwy.

Poinformowały o tym rosyjskie kanały propagandowe.

Nebenzia oświadczył, że żadne sankcje, dostawy broni ani „inne działania wrogie wobec rosji” nie powstrzymają jej przed „pokonaniem reżimu Zełenskiego”. W swoim wystąpieniu rosyjski dyplomata tradycyjnie oskarżał Ukrainę o eskalację i brak woli pokoju, twierdząc, że to właśnie Kijów nie przyjmuje rosyjskiego planu pokojowego i celowo prowokuje rosję.

„Dopóki w Kijowie będą próbować przedłużać wojnę i prowokować rosję, atakując infrastrukturę cywilną na naszym terytorium, będziemy kontynuować specjalną operację wojskową i niszczyć obiekty związane z potencjałem militarnym reżimu kijowskiego” – oznajmił rzecznik rosyjskiego reżimu dyktatorskiego.

Przypomnijmy, że według specjalnego wysłannika prezydenta USA Donalda Trumpa ds. Ukrainy, generała Keitha Kellogga, jego przełożony jest gotów obiecać rosyjskiemu dyktatorowi vladimirowi putinowi nierozszerzanie NATO na wschód, jeśli taki warunek miałby doprowadzić do zakończenia wojny.

Stany Zjednoczone wyraziły zaniepokojenie możliwą rezygnacją ukraińskiej delegacji z udziału w zaplanowanych negocjacjach w Stambule i ostrzegły Kijów przed takim krokiem.

Wcześniej Moskwa zaproponowała przeprowadzenie drugiej rundy rozmów w Stambule 2 czerwca i czeka na oficjalną odpowiedź ze strony Kijowa.