NYT: Droga do pokoju w Ukrainie bez zdrady

Jeśli zwolennicy Ukrainy - a ja zaliczam się do nich - chcą wygrać bitwę o serca i umysły w Stanach Zjednoczonych, nigdy nie mogą pozwolić, by postrzegano ich jako „partię wojny”, podczas gdy Donald Trump i jego ruch MAGA roszczą sobie prawo do płaszcza pokoju. UA.News publikuje pełne tłumaczenie artykułu felietonisty The New York Times, Davida Frencha.
Pomimo faktu, że rosja vladimira putina zaatakowała Ukrainę, a wojna zakończyłaby się jutro, gdyby putin po prostu odszedł, to ci z nas, którzy wspierają Ukrainę, są nazywani podżegaczami wojennymi.
W narracji MAGA wyrzucamy - jak to ujął J.D. Vance - „moralistyczne śmieci”. Z drugiej strony, Trumpiści postrzegają siebie jako „realistów”, którzy są gotowi powiedzieć społeczeństwu kilka twardych prawd - że obrona Ukrainy nie powiedzie się nawet przy amerykańskim wsparciu, że Ukraina nie może wygrać wojny i że musi zawrzeć porozumienie, aby nie została zmielona na proch.
Odpowiedzią na ten argument nie jest po prostu obalenie poszczególnych punktów, ale przedstawienie alternatywnej, prawdziwie realistycznej wizji pokoju na znacznie lepszych warunkach niż te, które administracja Trumpa próbuje narzucić ukraińskiemu prezydentowi Volodymyrowi Zelenskyy'emu. Ci, którzy wspierają Ukrainę, są dalecy od bycia podżegaczami wojennymi i chcą trwałego pokoju.
Plan zakończenia wojny w Ukrainie został znaleziony po drugiej stronie świata, w Korei Południowej. Wojna koreańska zakończyła się zawieszeniem broni, mniej więcej wzdłuż istniejących linii konfliktu, ale z amerykańskimi wojskami na ziemi, aby zagwarantować bezpieczeństwo Korei Południowej.
Ukraińskie zawieszenie broni mogłoby wyglądać całkiem podobnie. Zakończenie konfliktu głównie na istniejących podstawach, a następnie rozmieszczenie zachodnich wojsk w celu powstrzymania rosji. Ale w tym scenariuszu nie byłyby to amerykańskie buty na ziemi, ale raczej francuskie i brytyjskie. Oba kraje już zaoferowały rozmieszczenie własnych sił w celu utrzymania pokoju.
Ta odpowiedź nie jest oczywiście idealna (Korea Południowa i Korea Północna wciąż są w zamrożonym konflikcie), ale jest osiągalna i pozwoliłaby zachować zarówno ukraińską niepodległość, jak i ukraińskie bezpieczeństwo.
Zanim przejdziemy do szczegółów, porozmawiajmy trochę o „realizmie” w wojnie w Ukrainie. Zauważyłem, że realiści są bardzo dobrzy w wyszczególnianiu (a czasem wyolbrzymianiu) skali trudności militarnych Ukrainy, przy jednoczesnym pomijaniu znaczących problemów rosji. Kiedy jednak przekroczy się tę granicę, staje się to propagandą, a nie realizmem.
Po pierwsze, ważne jest, aby zrozumieć, że klepsydra kończy się dla obu stron. Słabości Ukrainy są dobrze znane. Jest ona znacznie mniejsza od rosji i ma znacznie mniejszą bazę przemysłową. Boryka się z niedoborem siły. Przy braku zachodniej pomocy nie będzie w stanie wyprzedzić rosyjskiej gospodarki. W rezultacie jest powoli odsuwana od granicy obronnej we wschodniej Ukrainie.
Sukcesy rosji mają jednak straszliwą cenę. Według ukraińskich szacunków wojskowych, tylko w 2024 roku rosja straciła około 150 000 żołnierzy na służbie. Dla porównania, liczba ta jest prawie trzykrotnie większa niż łączna liczba żołnierzy amerykańskich zabitych podczas całej wojny w Wietnamie.
rosja będzie miała ogromne trudności z odzyskaniem strat w takim tempie, chyba że uruchomi dużą mobilizację, na co putin niechętnie się zdecyduje. Oddziały północnokoreańskie wysłane w celu wzmocnienia sił rosyjskich poniosły tak poważne straty, że zostały wycofane z linii frontu.
Korea Północna traci również pojazdy opancerzone znacznie szybciej, niż jest w stanie je zastąpić. rosja straciła około połowy swoich przedwojennych zapasów czołgów i bojowych wozów piechoty, a wiele czołgów pozostających w magazynach jest bardzo starych i nie nadaje się do użytku. Według Instytutu Badań nad Wojną „niektórzy analitycy przewidują, że rosja wyczerpie swoje zapasy radzieckiego sprzętu do końca 2025 r. lub w 2026 r.”. Ponadto rosyjska gospodarka zmaga się z ciężarem wysokich stóp procentowych i rosnącej inflacji.
Tak więc, chociaż każda ze stron może odnieść indywidualne zwycięstwa - na przykład Ukraina zaskoczyła rosję, zdobywając w zeszłym roku niewielką część rosyjskiego obwodu kurskiego - trudno wyobrazić sobie przełom dla którejkolwiek ze stron. Ukraina może mieć nadzieję, że w jakiś sposób odzyska utracone terytorium w Donbasie, ale niepowodzenie jej kontrofensywy w 2023 r. pokazało trudność w przełamaniu rosyjskich linii obronnych.
Pod względem militarnym żadna ze stron nie wymyśliła, jak przywrócić mobilność lub manewrowość na polu bitwy. Połączenie artylerii i bezzałogowych statków powietrznych sprawia, że niezwykle trudno jest zgromadzić niezbędną liczbę ludzi i sprzętu, aby wybić duże dziury w liniach obronnych obu stron.
Ponieważ obie strony konfliktu stoją w obliczu kryzysów, podejście Trumpa do zakończenia wojny polega na próbie rozbicia Ukrainy.
Zawiesił istotną pomoc amerykańską. Ograniczył dane wywiadowcze, którymi Stany Zjednoczone dzielą się z Ukrainą. Prowadzi on wojnę słowną przeciwko Ukrainie, która zmniejsza poparcie dla Ukrainy w Stanach Zjednoczonych, a nawet generuje sympatię dla putina. Amerykanie nadal popierają Ukrainę bardziej niż rosję, ale poparcie dla dalszej pomocy dla Ukrainy słabnie, zwłaszcza wśród Republikanów.
Ale jeśli mówimy o realizmie, jak realistyczne jest przekonanie, że pozwolenie rosji na zwycięstwo w Ukrainie leży w długoterminowym interesie Stanów Zjednoczonych, nie mówiąc już o długoterminowym interesie pokoju?
putin rozpoczął agresywne wojny w Czeczenii, Gruzji i Ukrainie (dwukrotnie). Interweniował, by wesprzeć rząd Assada w Syrii. Jego wzorzec jest jednoznaczny. Będzie kontynuował ekspansjonizm i agresję, dopóki jego armia nie zostanie powstrzymana - i jest to szczególnie prawdziwe w Ukrainie, która zdaniem putina nie powinna nawet istnieć.
W swoim przemówieniu z 2023 roku powiedział: „W Imperium Rosyjskim nie było Ukrainy” i twierdził, że kraj ten był jedynie wymysłem Vladimira Lenina i Związku Radzieckiego.
Nawet jeśli putin zgodzi się na pokój, jak realistyczne jest przekonanie, że spełni którąkolwiek ze swoich obietnic? Rozmowa, która doprowadziła do wybuchu w Gabinecie Owalnym między Zelenskyy'm, Trumpem i Vance'm, rozpoczęła się od próby wyjaśnienia przez Zelenskyy'ego, że dyplomacja i umowy międzynarodowe nic nie znaczą dla putina w przypadku braku konkretnych gwarancji bezpieczeństwa.
Innymi słowy, kapitulacja jest drogą do dalszego konfliktu.
Ale historia daje nam inną alternatywę: kontynuowanie oporu, dopóki rosja nie zda sobie sprawy, że jej ataki są nie do utrzymania. Ukraina udowodniła, że ma wolę walki. Udowodniła, że może zadać katastrofalne straty wojskom rosyjskim. rosja musi zrozumieć, że nie jest w stanie dyktować warunków pokoju.
I nie słuchajcie żadnego urzędnika Trumpa, który mówi, że nie stać nas na pomoc Ukrainie. Administracja Trumpa proponuje cięcia podatkowe, które zwiększą deficyt o rzędy wielkości więcej niż całkowite wydatki USA na Ukrainę.
Trudno jest zaakceptować twierdzenia fiskalne dotyczące około 120 miliardów dolarów, które Stany Zjednoczone wydały na pomoc Ukrainie w obronie, gdy Trump proponuje dodanie 2,8 biliona dolarów dodatkowego długu poprzez swój plan podatkowy.
Są momenty, w których Stany Zjednoczone muszą polegać na swoich sojusznikach. W 1953 roku Korea Południowa odrzuciła porozumienie o zawieszeniu broni. Chciała kontynuować walkę aż do zjednoczenia. Zgodziliśmy się na zawieszenie broni z Chinami i Koreą Północną, ale daliśmy Korei Południowej najbardziej żelazną gwarancję bezpieczeństwa - amerykańską obecność wojskową. W rzeczywistości około 28 000 żołnierzy pozostaje dziś w Korei Południowej.
Doświadczyłem tego amerykańskiego zaangażowania na własnej skórze. W 2010 roku - kiedy byłem oficerem JAG w armii - zostałem wysłany do Korei Południowej, aby wziąć udział w operacji Key Resolve, ćwiczeniach wojskowych, które obejmowały symulowany atak Korei Północnej. Widziałem bliskie powiązania między siłami USA i Korei Południowej i widziałem, że Północ nie ma nadziei na podbój Południa, dopóki nasz sojusz pozostaje nienaruszony.
Wyniki mówią same za siebie. Korea Południowa od dziesięcioleci cieszy się pokojem. Stała się jedną z najpotężniejszych i odnoszących największe sukcesy demokracji na świecie. Ameryka jest silniejsza i bezpieczniejsza, ponieważ nasz południowokoreański sojusznik stał się potężniejszy.
W Ukrainie, jeszcze lepszy układ (dla Amerykanów) jest na stole. Wielka Brytania i Francja wystąpiły z propozycją zagwarantowania pokoju za pomocą własnych sił zbrojnych. Oba te kraje dysponują bronią nuklearną, a obecność ich sił zbrojnych byłaby potężnym środkiem odstraszającym przed przyszłym rosyjskim atakiem.
Jeśli Ukraina chciałaby kontynuować wojnę, nawet jeśli rosja zaoferowałaby zawieszenie broni, a Wielka Brytania i Francja byłyby skłonne wysłać wojska, aby zagwarantować pokój, to mądrze byłoby oprzeć się na rządzie Zelenskyy'ego.
Wątpię jednak, by było to konieczne. W rzeczywistości w wywiadzie dla Fox News w 2024 r. Zelenskyy powiedział, że „nie uznaje prawnie żadnego okupowanego terytorium Ukrainy za rosyjskie”. Kluczowym słowem jest tutaj „legalnie”. Aby zgodzić się na zawieszenie broni, nie trzeba legalnie akceptować aneksji rosji.
Zawieszenie broni z europejskimi gwarancjami bezpieczeństwa jest zgodne z długotrwałym pragnieniem Ameryki „powrotu do Azji” w celu skierowania większej siły na Pacyfik. Ostatecznie Chiny są bardziej niebezpieczne niż rosja (mają mniejszy arsenał nuklearny, ale znacznie większą gospodarkę i znacznie większe siły konwencjonalne), a kraje europejskie (które zwiększają własne wydatki wojskowe) mogą odstraszyć rosję, nawet jeśli skoncentrujemy więcej naszych sił na Dalekim Wschodzie.
Negocjacje pokojowe będą trudne. Jest prawdopodobne, że żadna ze stron nie ustąpi w najbliższym czasie. Ukraina odrzuci każdy „pokój”, który oznacza rezygnację z wolności i niepodległości, a putin nie chce pozwolić na rozmieszczenie wojsk sojuszniczych na ukraińskiej ziemi. Ale porażka siły militarnej ostatecznie zmusiła złych ludzi, takich jak chiński Mao Zedong i północnokoreański Kim Il Sung, do zgody na zawieszenie broni w wojnie koreańskiej. Nie ma (jeszcze) powodu, by sądzić, że putin jest bardziej nieustępliwy niż dwaj najgorsi dyktatorzy XX wieku. Wspierając Ukrainę, dajemy jej realną szansę na pokój.


