putin nakazał wysadzenie budynku SBU w Kijowie, ale udało się temu zapobiec — Maluk

Rosyjskie służby specjalne na rozkaz putina przygotowywały zamach bombowy na budynek Służby Bezpieczeństwa Ukrainy przy ulicy Włodzimierskiej w Kijowie.
Poinformował o tym szef SBU Wasyl Maluk podczas spotkania z dziennikarzami — podaje Ukrinform.
— W 2023 roku putin podpisał tajny, wewnętrzny dekret w sprawie tzw. „szumu dywersyjnego”. GRU i FSB były odpowiedzialne za jego realizację. To w praktyce oznacza, że organizują na terenie Ukrainy różnego rodzaju zamachy terrorystyczne. W jednej z takich operacji udało nam się prowadzić działania operacyjne wobec grupy sprawców. Dowiedzieliśmy się, że przygotowali znaczną ilość materiałów wybuchowych. Jeden z mężczyzn miał przekazać walizkę z ładunkiem wybuchowym drugiemu zamachowcowi — relacjonował Maluk.
— Powiedziałem moim ludziom: jeśli ją odbierze — obserwujemy dalej, jeśli tylko wejdzie do budynku — zatrzymujemy go. Patrzymy: walizkę odbiera młoda dziewczyna, wsiada do taksówki, która objeżdża miasto i w końcu przyjeżdża tutaj, na ulicę Włodzimierską. Dziewczyna wysiada i niesie walizkę z materiałami wybuchowymi niemal pod nasze drzwi — opowiadał szef SBU.
Maluk podkreślił, że obecnie personel Służby Bezpieczeństwa nie przebywa w tej lokalizacji.
— Od dawna mamy przygotowane zapasowe punkty dowodzenia — z oczywistych powodów. Ale właśnie tutaj ona przyniosła 7 kilogramów materiałów wybuchowych. Została zatrzymana. Biorąc pod uwagę elementy rażące zawarte w ładunku, przeciwnik mógł wyrządzić ogromne szkody — zaznaczył Maluk.
Szef SBU ujawnił również szczegóły dotyczące podwodnego ataku na Most Krymski oraz kolejnej próby zamachu na prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego, do której miało dojść w polskim Rzeszowie.
