Ukraina nie posiada strategicznych samolotów do użycia dalekosiężnych rakiet Tomahawk — GUR

Zastępca szefa Głównego Zarządu Wywiadu Wadym Skibicki wyjaśnił, że Ukraina nie posiada strategicznych samolotów do użycia dalekosiężnych rakiet Tomahawk, które może otrzymać od USA.
Skibicki powiedział o tym w wywiadzie dla The Guardian.
„Nie jest łatwo ich używać. Głównymi nośnikami są okręty bojowe lub strategiczne bombowce. My nie mamy strategicznych bombowców” – powiedział.
Dla Ukrainy ważne jest zadawanie „uderzeń kinetycznych” w cele wojskowe głęboko na terytorium rosji, a obecnie trwają negocjacje z Waszyngtonem dotyczące zniesienia ograniczeń w użyciu rakiet ATACMS o zasięgu 300 km – dodał przedstawiciel GUR.
Ponieważ rosja przesunęła swoje strategiczne bazy wojskowe o ponad 500 km od granicy z Ukrainą, nasz kraj może uderzyć w nie jedynie za pomocą dronów z ładunkiem wybuchowym o masie 5 kg.
Jednocześnie rakiety ATACMS wyposażone są w 500-kilogramowy ładunek wybuchowy i mogą powodować znacznie większe zniszczenia.
„Dla nas bardzo ważne jest uzyskanie zgody od USA na użycie rakiet dalekiego zasięgu. Chcemy niszczyć i unieszkodliwiać cele zgodnie z procedurami NATO” – wyjaśnił Skibicki.
Wcześniej FT opublikował artykuł, w którym dwie poinformowane osoby twierdziły, że podczas rozmowy 4 lipca Trump zapytał Zełenskiego, czy Ukraina będzie w stanie uderzyć w cele wojskowe głęboko w rosji, jeśli otrzyma odpowiednią broń.
W Białym Domu przyznano, że prezydent Donald Trump rzeczywiście omawiał z Zełenskim możliwość uderzeń na Moskwę, ale ich nie zachęcał.
USA nie planują dostarczać Ukrainie rakiet dalekiego zasięgu i sprzeciwiają się uderzeniom na Moskwę.
