Większość zagranicznych komponentów rakiety z KRLD, którą rosja zabiła 12 mieszkańców Kijowa, wyprodukowano w USA – Zełenski

Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski poinformował, że północnokoreańska rakieta balistyczna, którą rosjanie uderzyli w ludność cywilną stolicy Ukrainy, zawierała co najmniej 116 komponentów. Sprowadzano je do rosji z innych państw, a większość z nich została wyprodukowana w Stanach Zjednoczonych.

Oświadczenie głowy państwa opublikowano na Telegramie.

– Trwa ustalanie wszystkich szczegółów dotyczących tej rakiety. Ale już teraz wiadomo, że to broń balistyczna pochodząca z Korei Północnej.

Niewystarczająca presja na rosję pozwala jej na sprowadzanie takich rakiet i innej broni, którą następnie wykorzystuje tu, w Europie. Brak nacisku na Koreę Północną i jej sojuszników umożliwia produkcję tego typu uzbrojenia. W rakiecie, która zabiła mieszkańców Kijowa, znajdowało się co najmniej 116 komponentów pochodzących z zagranicy – niestety, większość z nich wyprodukowały amerykańskie firmy – napisał Zełenski.

Dodatkowo prezydent Ukrainy podziękował partnerom, którzy pomagają chronić życie obywateli, dostarczają systemy obrony powietrznej i rakiety do ich obsługi, a także wszystkim, którzy utrzymują presję na rosję i jej sojuszników za wywołanie tej wojny.

Ukraina podtrzymuje stanowisko, że rosja powinna natychmiast i bezwarunkowo zgodzić się na pełne zawieszenie broni – zaznaczył prezydent.

– Ukraina już 45 dni temu przyjęła propozycję prezydenta Trumpa dotyczącą ciszy w przestrzeni powietrznej, na morzu i na froncie. Zaproponowaliśmy, by cisza ustanowiona na Wielkanoc była pełna i została przedłużona. Przedstawiliśmy też rosji bezpośrednią propozycję wstrzymania ataków przynajmniej na cele cywilne. rosja odrzuca wszystkie te inicjatywy.

Dlatego bez presji tego konfliktu nie da się zakończyć. Potrzebna jest presja na rosję. Zatrzymanie zabijania to absolutny priorytet – podkreślił Zełenski.

Przypomnijmy, że 24 kwietnia liczba ofiar śmiertelnych rosyjskiego ataku na dzielnicę Swiatoszyn w Kijowie wzrosła do 12 osób.

Przypomnijmy również, że dzień 25 kwietnia został ogłoszony w Kijowie Dniem Żałoby ku czci ofiar zmasowanego rosyjskiego ataku na stolicę.

Wcześniej informowano, że w Kijowie nie udało się uratować dwojga dzieci, które znalazły się pod gruzami po złożonym ataku rosjan z 24 kwietnia. Były to syn i córka lekarza z Narodowego Instytutu Raka.