Pod gruzami budynku w rejonie Sołomiańskim stolicy może znajdować się 14 osób

Stolica Ukrainy przeżyła jedną z najstraszniejszych nocy ostatnich czasów — rosyjskie wojska przeprowadziły masowy, złożony atak na Kijów, w wyniku którego zginęło 15 osób.
Informuje o tym Kijowska Miejska Administracja Wojskowa.
Wróg zaatakował miasto dronami „Szachid” oraz rakietami balistycznymi, powodując zniszczenia w ośmiu dzielnicach stolicy.
Minister spraw wewnętrznych Ihor Klymenko poinformował, że liczba rannych wzrosła do 44 osób, a działania poszukiwawczo-ratownicze nadal trwają. Łącznie do służb medycznych zgłosiło się 114 poszkodowanych, z czego 68 zostało hospitalizowanych.
Największe zniszczenia poniosła dzielnica Sołomiańska, gdzie rakieta balistyczna trafiła bezpośrednio w dziewięciopiętrowy budynek. Wejście do budynku zostało zniszczone aż do piwnicy, ratownicy kontynuują rozbieranie gruzu.
Według informacji ministra Klimenka, pod gruzami może znajdować się co najmniej pięć zaginionych osób, które nie nawiązują kontaktu z rodziną. Ratownicy Państwowej Służby Ratowniczo-Gaśniczej już odblokowali jedną osobę z zawalonego budynku wielorodzinnego i kontynuują poszukiwania.
Wrogi atak dotknął 27 lokalizacji w różnych dzielnicach stolicy, w tym budynki mieszkalne, placówki edukacyjne oraz obiekty infrastruktury krytycznej.
Zniszczenia i opadanie gruzu odnotowano w dzielnicach Darnićkim, Dniepropietrowskim, Obolonskim, Pieczerskim, Podilskim, Swatoszynskim, Sołomiańskim oraz Szewczenkowskim.
W dzielnicy Sołomiańskiej zginął również 62-letni obywatel USA, lekarze stwierdzili jego biologiczną śmierć. W wyniku ataku wybuchły pożary w budynkach niemieszkalnych oraz uszkodzono przedszkole w dzielnicy Darnićkiej.
Przypominamy, że rosyjskie wojska przeprowadziły masowy ostrzał Kijowa w nocy z 17 czerwca. Pod ostrzałem znalazły się budynki mieszkalne w różnych dzielnicach miasta.
Informowaliśmy również, że podczas nocnego, skoordynowanego ataku rosji na stolicę Ukrainy 17 czerwca ucierpiały akademiki Kijowskiego Instytutu Lotniczego.
