Raszyści masowo zaatakowali dronami budynki mieszkalne i infrastrukturę Charkowa

26 marca wieczorem rosyjscy okupanci zaatakowali Charków dronami, powodując co najmniej 15 eksplozji.
Jak poinformował mer Charkowa Ihor Terechow, w mieście doszło do trafień, a wielopiętrowe budynki mieszkalne zostały uszkodzone.
„Według wstępnych informacji uszkodzony został obiekt infrastruktury cywilnej. Na ten moment nie ma doniesień o rannych ani ofiarach śmiertelnych” – przekazał Terechow.
Tymczasem szef Charkowskiej Obwodowej Administracji Wojskowej, Ołeh Syniehubow, doprecyzował, że w wyniku rosyjskiego ataku ranna została 12-letnia dziewczynka, którą hospitalizowano.
W sieci pojawiły się nagrania ze słyszalnymi odgłosami eksplozji w Charkowie.
Przypomnijmy, że rosja rzekomo zgodziła się na tak zwane „energetyczne zawieszenie broni” i oświadczyła, że nie ostrzeliwuje ukraińskiej infrastruktury.
W nocy 26 marca pod atakiem dronów "Shahed" znalazły się m.in. obwody dniepropietrowski, sumski i czerkaski. Ponadto rosjanie przeprowadzili zakrojony na szeroką skalę atak dronów na Krzywy Róg oraz Ochtyrkę w obwodzie sumskim. Ostrzelano również miejscowości w obwodach donieckim, charkowskim i zaporoskim.
