rosja pokazała zmodernizowaną armatohaubicę „Giacint-K”, która ustępuje „Bohdanie” i Caesarowi

Rosyjskie siły zbrojne zaprezentowały zmodernizowaną 152-milimetrową kołową samobieżną armatohaubicę 2S44 „Giacint-K”. Jednak już teraz wyraźnie odstaje ona od nowoczesnych zachodnich odpowiedników, takich jak ukraińska 2S22 „Bohdana” czy francuski Caesar.
Poinformował o tym portal Defense Express.
Modernizacją działa zajmował się rosyjski instytut naukowo-badawczy „CNIIm „Burewiestnik”. Zamiast klasycznej konstrukcji z jedną płytą podporową zastosowano oddzielne podpory, które miały umożliwić wypoziomowanie działa na nierównym terenie. W praktyce jednak rozwiązanie to okazało się mało efektywne – rozstawienie systemu zajmuje więcej czasu, ponieważ każdą podporę trzeba ustawiać ręcznie.
W przeciwieństwie do „Giacint-K”, „Bohdana” i Caesar wyposażone są w jednolitą płytę podporową, co znacznie przyspiesza przygotowanie do strzału.
Na nagraniu wideo widać również, że armatohaubica „Giacint-K” wibruje podczas strzału, co może świadczyć o problemach ze stabilnością podwozia lub o niewystarczającej skuteczności podpór. Podobne trudności występowały także w pierwszym prototypie „Bohdany”, ale udało się je później wyeliminować.
Analitycy zauważają, że rosyjski system został najprawdopodobniej opracowany na bazie holowanej haubicy 2A36 „Giacint-B”, co może wskazywać, że rosja nadal nie opanowała produkcji nowych luf dla tego typu uzbrojenia.
Tymczasem Ukraina zakończyła udane testy własnej rakiety balistycznej „Sapsan” – wkrótce ma ona trafić do produkcji seryjnej.
