rosjanie stracili myśliwiec Su-30SM w rejonie Wyspy Wężowej

W rejonie Wyspy Wężowej mógł rozbić się rosyjski myśliwiec Su-30SM. Wróg utracił kontakt z pilotami.
O zdarzeniu poinformowało dowództwo Marynarki Wojennej Sił Zbrojnych Ukrainy w komunikacie na Telegramie.
Według przekazanych informacji środki rozpoznania marynarki przechwyciły sygnał radiowy o utracie łączności z Su-30SM. Samolot wykonywał zadanie na południowy wschód od Wyspy Wężowej.
– Maszyna prawdopodobnie rozbiła się z nieustalonych przyczyn – sprecyzowali wojskowi.
Obecnie siły rosyjskie prowadzą akcję poszukiwawczo-ratowniczą. Na morzu odnaleziono szczątki samolotu, jednak pilotów nie udało się zlokalizować.
O samolocie
Su-30SM to rosyjski, dwumiejscowy, wielozadaniowy, ciężki myśliwiec czwartej generacji, przeznaczony do zdobywania przewagi w powietrzu oraz zwalczania celów powietrznych, naziemnych i nawodnych.
Wyposażony jest w dwa silniki turboodrzutowe z kierowanym wektorem ciągu. Osiąga maksymalną prędkość 2125 km/h, praktyczny pułap 17 300 m, a jego zasięg bojowy wynosi do 1500 km. Maksymalna masa startowa to 34 500 kg.
Szacunkowa wartość maszyny to około 50 mln dolarów.
Przypomnijmy, że w nocy 14 sierpnia zakład rafinacji ropy w Wołgogradzie został zaatakowany przez liczne drony. Nad obiektem unosił się ogień i gęsty dym, widoczny z odległości kilkudziesięciu kilometrów.
Sztab Generalny Sił Zbrojnych Ukrainy zdementował doniesienia o rzekomej okupacji pierwszej wsi w obwodzie dniepropetrowskim, a także rozpoczął audyt systemu obrony przed rosyjskimi dronami.
