Kolejny powód do maksymalnych sankcji: Zełenski zareagował na atak rosji na Pryłuki

Prezydent Wołodymyr Zełenski zareagował na rosyjski ostrzał miasta Pryłuki w obwodzie czernihowskim. Podkreślił, że to kolejny powód do wprowadzenia maksymalnych sankcji.
Poinformował o tym na Telegramie.
W nocy federacja rosyjska zaatakowała Ukrainę 103 dronami oraz jedną rakietą balistyczną. Celem były obwody: doniecki, charkowski, odeski, sumski, czernihowski, dnieprowski i chersoński.
W Pryłukach, w obwodzie czernihowskim, rosja przeprowadziła atak sześcioma dronami uderzeniowymi. Akcja ratunkowa trwała przez całą noc.
„Niestety są ranni i zabici. Jeden z ratowników przybył na miejsce, by usuwać skutki ataku, dokładnie do swojego domu – okazało się, że to właśnie w jego dom trafił dron Shahed. Zginęli jego żona, córka i roczny wnuk. To już 632. dziecko, które zginęło od początku pełnoskalowej wojny” – poinformował prezydent.
Obecnie rosja próbuje zyskać na czasie, by kontynuować zabijanie, jednak świat musi wywierać presję na Moskwę wszystkimi dostępnymi narzędziami i krok po kroku pozbawiać ją możliwości prowadzenia tej agresji.
„To kolejny zmasowany atak terrorystów – rosyjskich terrorystów, którzy co noc zabijają naszych ludzi. To kolejny powód, by wprowadzić maksymalne sankcje i działać wspólnie. Oczekujemy działania od USA, Europy, wszystkich na świecie, którzy naprawdę mogą pomóc zmienić te straszne realia. Siła ma znaczenie, a zakończenie wojny może nastąpić tylko dzięki sile” – dodał Zełenski.
Przypomnijmy, że w nocy z 4 na 5 czerwca rejon białogrodzko-dniestrzański w obwodzie odeskim został ponownie zaatakowany przez rosyjskie drony uderzeniowe.
Informowaliśmy również, że w ciągu ostatniej doby na froncie doszło do 169 starć zbrojnych, a najcięższe walki toczyły się w kierunku Pokrowska i Kurska.
Rankiem 5 czerwca wojska rosyjskie przeprowadziły kolejny atak na centrum Chersonia, używając czterech kierowanych bomb lotniczych.
