Co najmniej 60 rosyjskich poborowych zostało zlikwidowanych podczas operacji ZSU w obwodzie kurskim

Dziennikarze rosyjskiego projektu „Ważne Historie” ustalili, że na początku ukraińskiego natarcia w obwodzie kurskim latem 2024 roku zginęło co najmniej 60 rosyjskich żołnierzy poborowych. Kolejni tyle samo uznawani są za zaginionych.
Informację tę podano na stronie projektu.
W swoich badaniach dziennikarze opierali się na doniesieniach medialnych, publikacjach krewnych w mediach społecznościowych oraz rejestrach spraw spadkowych.
Średni wiek poległych poborowych wynosił około 20 lat. Wśród nich znaleźli się poborowi z 34 rosyjskich regionów: po pięciu z Kraju Krasnodarskiego i Krasnojarskiego, czterech z Kraju Ałtajskiego oraz po trzech z Jamalsko-Nienieckiego Okręgu Autonomicznego, Komi, Buriacji i Dagestanu.
Prawie połowa z nich zginęła w ciągu pierwszych siedmiu dni od rozpoczęcia operacji Sił Zbrojnych Ukrainy 6 sierpnia 2024 roku. Jednak poborowi nadal ponosili straty także we wrześniu 2024 roku — w tym miesiącu zginęło co najmniej 20 osób.
Według doniesień krewnych w mediach społecznościowych, już pierwszego dnia, 6 sierpnia 2024 roku, w Nowoivanivce zginęło pięciu poborowych 30. brygady artylerii (jednostka 62048). Co najmniej po ośmiu zginęło 7 i 10 sierpnia.
Ministerstwo Obrony wtedy nie wycofało poborowych z frontu. Świadczy o tym, na przykład, śmierć aż siedmiu osób od 13 do 14 września. Mogli zginąć w wyniku ataku Sił Zbrojnych Ukrainy na wiejską szkołę w Weselom, gdzie ich ulokowało dowództwo.
Przypomnijmy, że rosja aktywnie naciska na poborowych, aby podpisywali kontrakty na uzupełnienie armii.
W ciągu doby z 2 na 3 października ukraińscy żołnierze zlikwidowali na wojnie przeciwko rosji kolejnych 970 żołnierzy wroga. Ponadto zniszczono sprzęt, artylerię, systemy rakietowe, bezzałogowce i rakiety manewrujące.
Żołnierze Sił Zbrojnych Ukrainy oczyścili wieś Nowe Szachowe i odparli przeciwnika, który próbował się tam posunąć.
