W Ukrainie przeciwko rosji walczą Chińczycy, którzy nie zgadzają się z polityką Pekinu dotyczącą wojny – The Guardian

Obywatel Chin, znany jako Tim, od ponad roku zajmuje się opracowywaniem dronów dla Sił Lądowych Ukrainy, będąc jednym z nielicznych Chińczyków, którzy otwarcie walczą przeciwko rosyjskiej inwazji — najważniejszemu geopolitycznemu partnerowi Pekinu.

Historia Tima została opisana przez "The Guardian".

Tim przyjechał do Ukrainy w lipcu 2023 roku, początkowo jako wolontariusz, aby przekazać darowizny i „zobaczyć kraj, który przechodzi przez trudne czasy”. W Chinach był bezrobotny i rozważał emigrację, ponieważ uważa, że czasy swobodnej dyskusji na tematy polityczne w jego ojczyźnie już minęły. O wojnie w Ukrainie dowiedział się z wideo na YouTube, który jest zablokowany w Chinach, ponieważ, jak mówi, wiadomości na chińskich stronach internetowych są „fałszywe”.

Po przyjeździe do Ukrainy Tim poczuł się przyjęty i zrozumiał, że kraj ma „jasną przyszłość”. Początkowo planował sprowadzić swoją żonę i dzieci, ale atak rakietowy na szpital dziecięcy skłonił go do wstąpienia do ukraińskiej armii. Obecnie pracuje nad tworzeniem dronów i podkreśla, że jego pobyt służy wielu celom: głównym jest stworzenie nowego życia dla jego rodziny w Europie. Chce również pokazać światu, że „w Chinach jest wielu dobrych ludzi i pozytywnych idei”, które nie powinny być zawsze kojarzone z negatywnością.

„The Guardian” zauważa, że Chiny oficjalnie deklarują neutralność w wojnie, ale wymiana handlowa z rosją osiągnęła rekordowy poziom po rosyjskiej inwazji w 2022 roku. Chociaż Pekin nie udziela bezpośredniej pomocy wojskowej, eksport komponentów używanych do produkcji broni (takich jak kable światłowodowe) znacznie wzrósł. Badania pokazują również, że kontrolowane przez rząd media skutecznie nakłoniły chińską opinię publiczną do poparcia rosji. Jednocześnie wskazuje się, że istnieje „znaczna część chińskiego społeczeństwa, która sympatyzuje z Ukrainą, ale w większości jest ignorowana” z powodu obaw przed otwartym wyrażaniem takich poglądów. Niektórzy Chińczycy, jak Tim, przyjeżdżają do Ukrainy również z powodu bezrobocia i chęci „zrobienia czegoś bardziej znaczącego”.

Przypomnijmy, że prezydent Wołodymyr Zełenski poinformował, iż na froncie donieckim ukraińscy żołnierze stoczyli walki z sześcioma chińskimi wojskowymi, z których dwóch zostało wziętych do niewoli. Zełenski nalega na pilne omówienie tej sytuacji z partnerami.

Ministerstwo Spraw Zagranicznych Ukrainy wezwało tymczasowego charge d'affaires Chin, aby potępić udział chińskich obywateli w wojnie i zażądać wyjaśnień.