Wizyta Zełenskiego w Kupiańsku rozwścieczyła rosyjską propagandę
Wizyta prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego w przyfrontowym Kupiańsku wywołała prawdziwą histerię wśród rosyjskich propagandystów.
Informuje o tym portal Glavkom.
Zdjęcia i nagrania wideo z miasta, które przeciwnik próbuje przedstawiać jako „całkowicie zdobyte”, gwałtownie zburzyły rosyjskie narracje informacyjne. Kremlowscy komentatorzy zaczęli popadać w skrajności — nazywają te materiały „montażem”, „inscenizacją” lub „prowokacją”.
Obecność głowy państwa w mieście, w którym trwają walki, stała się namacalnym dowodem na to, że Ukraina zachowuje kontrolę nad sytuacją na tym odcinku frontu. Bezpośrednio przeczy to twierdzeniom rosyjskiej propagandy o rzekomo „udanym natarciu” w obwodzie charkowskim.
Faktyczna wizyta Zełenskiego pokazała, że rzeczywisty stan rzeczy w żaden sposób nie odpowiada obrazowi, jaki rosja próbuje narzucić własnej opinii publicznej oraz światu.
Szczególnie wymowne jest to, że zaledwie kilka dni wcześniej władimir putin publicznie przechwalał się przed dziennikarzami, zachęcając ich do przyjazdu i zobaczenia, „jak w Kupiańsku okrążeni są ukraińscy żołnierze”.
Przypomnijmy, że Siły Zbrojne Ukrainy wyparły rosjan ze strategicznego mikrorejonu Kupiańska.
Ponadto w Kupiańsku 200 rosyjskich okupantów znalazło się w okrążeniu.
Czytaj nas na Telegram i Sends