Bloomberg: Chiny wstrzymały import skroplonego gazu ziemnego z USA

Chiny, będące największym nabywcą skroplonego gazu ziemnego (LNG), nie importowały go ze Stanów Zjednoczonych przez ostatnie 60 dni. To najdłuższa przerwa w ciągu ostatnich pięciu lat, spowodowana pogorszeniem relacji między Pekinem a Waszyngtonem — informuje Bloomberg.
Z danych firmy analitycznej Kpler, która monitoruje ruch statków, wynika, że obecnie żadne dostawy LNG z USA nie są kierowane do Chin.
Podczas pierwszej kadencji prezydenta USA Donalda Trumpa, gdy doszło do zaostrzenia stosunków, Chiny również nie przyjmowały dostaw z USA przez około 400 dni — aż do kwietnia 2020 roku.
„Zerowy handel LNG między Chinami a Stanami Zjednoczonymi prawdopodobnie utrzyma się do końca 2025 roku, a następnie Chiny mogą podnieść taryfy na amerykański gaz z obecnych 15% do 49%, jako kontruderzenie wobec najwyższych ceł wprowadzonych przez Trumpa” – prognozuje Wei Xiong, szef działu badań nad rynkiem gazu w Chinach w firmie Rystad Energy. – „Tymczasem spodziewamy się, że chińskie firmy będą coraz częściej odsprzedawać amerykański gaz innym nabywcom”.
Bloomberg zauważa, że obecny konflikt geopolityczny zaczyna rozdzielać największego na świecie sprzedawcę i największego nabywcę LNG.
Od 10 lutego Pekin nałożył 15-procentowe cło na dostawy LNG z USA, w odpowiedzi na amerykańskie taryfy, które dodatkowo zostały zaostrzone w zeszłym tygodniu poprzez chińskie cła na cały import ze Stanów Zjednoczonych.
„Chińscy nabywcy LNG odbierają dostawy z USA na podstawie wiążących kontraktów długoterminowych. Łagodna zima i duże zapasy sprawiają, że Chiny nie odczuwają obecnie pilnego zapotrzebowania na LNG, co daje chińskim handlowcom większą elastyczność w odsprzedaży dostaw z USA konkurentom w Europie i Azji” – czytamy w publikacji. – „Dla Europy jest to pewna ulga, ponieważ kontynent potrzebuje większych ilości LNG, aby odbudować zapasy i zrekompensować utratę rosyjskiego gazu z rurociągów”.
Tymczasem prezydent USA Donald Trump zagroził wprowadzeniem dodatkowych 50-procentowych ceł na Chiny, jeśli Pekin nie cofnie 34-procentowej podwyżki ceł na amerykańskie towary.
Trump oświadczył także, że jest gotów rozważyć obniżenie ceł importowych, jeśli otrzyma „fenomenalne oferty” od innych krajów.
