Donald Tusk: granic państw nie można zmieniać siłą

Szef polskiego rządu Donald Tusk oświadczył, że siłowa zmiana granic niepodległych państw jest niedopuszczalna, a rosja nie może uważać się za zwycięzcę w wyniku negocjacji między prezydentami USA Donaldem Trumpem a rosji wladimirem putinem na Alasce.
Powiedział to podczas konferencji prasowej.
Premier podkreślił, że dla Polski, europejskich partnerów i NATO musi być jasne: wojna nie może być korzystna dla agresora, a granice państw nie mogą być zmieniane siłą.
Tusk zaznaczył, że Kreml musi zrozumieć — Zachód nie zaakceptuje uznania przez rosję okupowanych terytoriów. Wsparcie dla Ukrainy to nie tylko akt solidarności, lecz także kwestia bezpieczeństwa Polski, ponieważ rosyjskie zagrożenie będzie obecne w regionie przez najbliższe lata.
„Nie możemy pozwolić, aby rosja wyszła z konfliktu wzmocniona i przekonana, że naruszenia granic pozostaną bezkarne” — dodał szef polskiego rządu.
Zaznaczył również, że wszelkie decyzje dotyczące wymiany terytoriów oraz porozumień pokojowych muszą być podejmowane wyłącznie z udziałem Ukrainy. Polska nie dopuści do podejmowania decyzji dotyczących jej interesów bez uwzględnienia własnej suwerennej woli.
Tusk podkreślił, że mimo wyników negocjacji na Alasce, UE, Polska i NATO muszą być gotowe na możliwą agresję ze wschodu w najbliższych latach.
Podsumował: „Negocjacje powinny zakończyć się tak, aby putin nie mógł ogłosić swojej wygranej”.
Premier podkreślił również, że integralność terytorialna Ukrainy to kwestia bezpieczeństwa nie tylko samej Ukrainy, ale całej Europy. Wyraził sceptycyzm wobec pomysłu wymiany terytoriów jako drogi do trwałego pokoju.
Premier Polski Donald Tusk wyraził opinię, że w wojnie wywołanej przez rosję przeciwko Ukrainie możliwe jest tymczasowe „zamrożenie konfliktu”.
W dniu inauguracji nowego prezydenta Polski Karola Nawrockiego premier Donald Tusk opublikował ostre nagranie wideo, w którym nazwał to wydarzenie „smutnym i rozczarowującym” dla wielu Polaków.
