Byłego prezydenta Gruzji, Micheila Saakaszwilego, skazano na więzienie za nielegalne przekroczenie granicy

W Tbilisi byłego prezydenta Gruzji Micheila Saakaszwilego skazano na dodatkowe 4,5 roku więzienia za nielegalne przekroczenie granicy. Chodzi o wyjazd polityka w 2021 roku, kiedy tajemniczo wrócił do Gruzji po ośmiu latach nieobecności.
O tym informuje wydanie Mtavari.
Po ogłoszeniu wyroku przez sędziego Michaela Dżindżoliję, w sali rozpraw wybuchł chaos. Strażnicy sądowi musieli usunąć z sali zwolenników Saakaszwilego, chociaż były prezydent nie brał udziału w rozprawie.
Nowy wyrok jest już czwartym dla Saakaszwilego. Trzeci wyrok ogłoszono 12 marca, kiedy Saakaszwili otrzymał dziewięć lat więzienia w sprawie o defraudację środków budżetowych w dużej skali.
To dodało trzy lata do sześciu lat, które były prezydent odbywa od 2021 roku w związku z dwoma innymi sprawami – pobiciem deputowanego Walerego Gielaszwilego oraz ułaskawieniem zabójców pracownika „Zjednoczonego Banku Gruzji” Sandro Giergwliani.
Obecnie w toku pozostaje jeszcze jedna sprawa dotycząca Saakaszwilego – o brutalne rozpędzenie demonstracji w Tbilisi w 2007 roku i zajęcie telewizji Imedi, która należała do biznesmena Badri Patarkaciszwilego.
Przypomnijmy, że w Gruzji odebrano mandaty deputowanym, którzy weszli w skład tymczasowej komisji śledczej oceniającej rządy „Ruchu Narodowego” w latach 2003-2012. Partia ta została założona przez byłego prezydenta Micheila Saakaszwilego.
Były prezydent Gruzji Saakaszwili oświadczył, że w Gruzji panuje pełna dyktatura, a jedynym wyjściem dla opozycji jest „jedność, atak i jeszcze raz atak”.

