UE proponuje nowy krok dyplomatyczny — Politico

Kraje europejskie proponują nowy krok dyplomatyczny – współpracę z państwami BRICS w celu zwiększenia presji na Moskwę.

Poinformował o tym portal Politico.

Niedawno prezydent USA Donald Trump przeprowadził koordynacyjne konsultacje z kanclerzem Niemiec Friedrichem Merzem, prezydentem Francji Emmanuelem Macronem, premierem Wielkiej Brytanii Keirem Starmerem oraz premier Włoch Giorgią Meloni.

Podczas tych rozmów strony podkreśliły „konieczność bezwarunkowego zawieszenia broni” oraz wagę tego, aby „prezydent putin poważnie podszedł do rozmów pokojowych.”

Jednak rosyjski prezydent raczej nie pójdzie na ustępstwa wobec Trumpa. Według doniesień, putin uważa się za będącego w korzystnej pozycji i ma nadzieję, że do końca roku zajmie cztery ukraińskie regiony.

Współpraca z państwami BRICS jest omawiana w projekcie listu zainicjowanego przez Austrię, który ma zostać przekazany szefowej europejskiej dyplomacji Kai Kallas. Inicjatywa zyskała już poparcie 15 krajów, w tym Belgii, Niemiec, Hiszpanii, Szwecji i innych.

„Potrzebujemy globalnego sojuszu na rzecz zawieszenia broni. Ukraina wielokrotnie wykazywała gotowość do negocjacji. Teraz rosja musi przerwać swoje niewybiórcze ataki” – powiedziała minister spraw zagranicznych Austrii Beate Meinl-Reisinger.

Wśród krajów, do których planuje się zwrócić, znajdują się Brazylia, Indie i Chiny. Austria podkreśla, że tylko te państwa, którym kreml ufa, mogą mieć realny wpływ.

Po trzech latach wojny i nieudanych inicjatywach pokojowych w Turcji, UE poszukuje nowych podejść – nawet jeśli oznacza to współpracę z krajami, które do tej pory wspierały Moskwę lub deklarowały neutralność.

Prezydent Brazylii Luiz Inácio Lula da Silva oraz chińscy przywódcy niedawno uczestniczyli w paradzie w Moskwie 9 maja, a Lula nawet objął rosyjskiego prezydenta. W Europie uznano to za szansę – nawet „nienaturalni” sojusznicy mogą pomóc w zakończeniu wojny.

Przypomnijmy, że w Warszawie aktywiści zablokowali siedzibę sztabu Rafała Trzaskowskiego, domagając się dostępnego transportu oraz spotkania z kandydatem.

Wcześniej informowaliśmy, że Keir Starmer i światowi liderzy omówili z Trumpem wojnę w Ukrainie.