Francja nazwała ustępstwo, na które Zachód nigdy nie pójdzie w negocjacjach z rosją – Valeurs actuelles

Dla Francji całkowicie nie do przyjęcia „czerwona linia” to żądanie rosji dotyczące demilitaryzacji Ukrainy. Ukraińcy muszą mieć możliwość obrony siebie.
O tym powiedział minister obrony Francji Sebastien Lecornu w wywiadzie dla Valeurs actuelles.
„Naszą absolutną »czerwoną linią« jest demilitaryzacja Ukrainy. Trzeba być konsekwentnym. Nie można odmawiać Ukrainie członkostwa w NATO, a jednocześnie zgadzać się na to, by pozostała bez armii. Ukraińcy muszą mieć możliwość zapewnienia własnego bezpieczeństwa” — oświadczył Lecornu.
Zdaniem ministra ten moment jest kluczowy w kwestii bezpieczeństwa krajów sąsiednich.
Dodał, że „koalicja zdecydowanych” pozwala Ukrainie zastanowić się nad przyszłym formatem swojej armii, a Francji – nad możliwościami dla swojego przemysłu. W szczególności zauważył, że Kijów nie może zawsze być zależny od Starlinka czy amerykańskich rakiet Patriot.
„Chcę podkreślić waszym czytelnikom, że jeśli nie pomożemy Ukrainie chronić naszych interesów gospodarczych, będziemy najgłupszymi w Europie, jeśli o to nie zadbamy” – wskazał minister.
Wcześniej minister obrony Francji Sebastian Lecornu oświadczył, że francuski producent samochodów uruchomi w Ukrainie produkcję dronów. Będzie to wspólne przedsięwzięcie we współpracy z firmą obronną. Okazało się, że chodzi o francuską korporację motoryzacyjną Renault.
