Haiti angażuje prywatną armię Prince’a do walki z gangami

Rząd Haiti postanowił zaangażować prywatną firmę wojskową Vectus Global, należącą do amerykańskiego przedsiębiorcy Erica Prince’a, do walki z przestępczością zorganizowaną w kraju.

Poinformowało o tym The Conversation.

Jak podano, pracownicy Vectus już pełnią funkcję instruktorów dla sił bezpieczeństwa Haiti, koordynują ataki dronów na obszary kontrolowane przez gangi oraz na liderów grup przestępczych. Według nieoficjalnych informacji firma rozmieściła około 200 specjalistów z USA, Europy i Salwadoru.

Kontrakt przewiduje stabilizację sytuacji na kluczowych trasach transportowych i wyparcie gangów w ciągu około roku.

Równolegle, według źródeł, istnieje druga umowa — dotycząca udziału Vectus w reformie służb celnych i imigracyjnych Haiti na 10 lat. Nie została ona potwierdzona przez rząd, ale według mediów firma może otrzymywać:

• 20% wzrostu przychodów celnych w pierwszych trzech latach;
   
• 15% w kolejnych latach;
   
• gwarantowaną prowizję 3% od importu, niezależnie od wyników.
   

Haiti od wielu lat przeżywa głęboki kryzys bezpieczeństwa: do 90% Port-au-Prince kontrolują gangi, które pod względem liczebności i uzbrojenia przewyższają siły narodowe.

W 2024 roku do kraju przybyły siły międzynarodowe pod kierownictwem Kenii, jednak misja pozostaje niedobudżetowana — ok. 1000 osób zamiast planowanych 2500.

Zaangażowanie prywatnej firmy wojskowej wywołało obawy organizacji praw człowieka, ponieważ w praktyce władze Haiti przekazują część kontroli nad bezpieczeństwem i dochodami prywatnej, zagranicznej strukturze.

W stolicy Haiti, Port-au-Prince, uzbrojona banda otworzyła ogień do opancerzonego furgonu ambasady USA. W wyniku ataku ranny został pracownik misji dyplomatycznej.