Gubernator Kalifornii skrytykował Trumpa i wezwał ludzi do obrony demokracji

Gubernator Kalifornii Gavin Newsom w telewizyjnym przemówieniu do mieszkańców stanu we wtorkowy wieczór ostro skrytykował administrację prezydenta Donalda Trumpa, wzywając obywateli do obrony demokracji pokojowymi środkami.

Informuje o tym CNN.

„Demokracja jest atakowana na naszych oczach, nadszedł moment, którego się obawialiśmy” – powiedział.

Zdaniem gubernatora, Trump zadaje miażdżący cios „historycznemu projektowi naszych ojców założycieli – trzem równorzędnym gałęziom niezależnej władzy. Nie ma już żadnych mechanizmów kontroli i równowagi”.

„Kongresu nigdzie nie widać – dodał. – Spiker (Mike) Johnson całkowicie wyrzekł się tej odpowiedzialności. Rządy prawa coraz bardziej ustępują miejsca rządom Dona.”

Wezwał obywateli do obrony swojej demokracji, ale ostrzegł: „Jeśli korzystacie z praw zagwarantowanych przez Pierwszą Poprawkę, proszę, róbcie to pokojowo.”

Dyrektor ds. komunikacji Białego Domu Stephen Cheung odpowiedział na telewizyjne przemówienie gubernatora, przekręcając jego nazwisko na platformie X: „NewScum chyba zatrudnił ekipę Kamali (Harris) i (Joe) Bidena, która przegrała wybory, bo mówi, że to «zagrożenie dla demokracji».”

Zastępca szefa personelu Białego Domu Stephen Miller dodał na X: „Cała Partia Demokratyczna jest oddana jednej idei – zalaniu każdego miasta w USA migrantami.”

Zastępczyni rzecznika Białego Domu Abigail Jackson w poście na X nazwała stanowisko gubernatora „klasyką w stylu Newsoma: obwinianie prezydenta Trumpa za własną nieudolność. Żałosne i przewidywalne.”

Dlaczego dokładnie rozpoczęły się protesty w „mieście aniołów”, na czym polega konflikt polityczny między regionem a władzą federalną i czy Kalifornia może odłączyć się od USA, stając się niepodległym państwem? Temat analizował komentator polityczny UA.News, Mykyta Traczuk.

Agencja UA.News przyjrzała się sytuacji, która może stworzyć Trumpowi dodatkowe problemy wewnątrz kraju.