Na południu Włoch mafiosi wysadzili w powietrze opancerzony samochód z gotówką
Uzbrojeni bandyci na południu Włoch w biały dzień dokonali „błyskawicznego” napadu na opancerzony samochód, który jechał trasą, i przejęli gotówkę o wartości około 2 mln euro.
Napad miał miejsce 1 grudnia przy wyjeździe z tunelu na trasie Salerno–Reggio Calabria w pobliżu miasta Scilla, informuje Corriere della Sera.
Wydarzenia rozegrały się w ciągu zaledwie kilku minut. Według wstępnych ustaleń w grupie prawdopodobnie należącej do mafijnego gangu ’Ndrangheta działało około 10 osób. Sprawcy zablokowali trasę płonącymi samochodami, rozsypali gwoździe i użyli materiałów wybuchowych, by wysadzić drzwi opancerzonego pojazdu przewożącego wartości firmy Sicurtransport. Doszło również do kilku strzałów z karabinów Kałasznikowa i strzelb.
Napad zakończył się bez ofiar śmiertelnych, jednak osoby towarzyszące transportowi wartości zostały hospitalizowane. Skradzione pieniądze, podobnie jak podczas podobnego incydentu w 1997 roku, miały być przeznaczone na wypłatę emerytur i świątecznych premii. W wyniku incydentu duży odcinek trasy pozostaje zablokowany.
Wcześniej we Włoszech schwytano najbardziej poszukiwanego członka mafii w kraju, który ukrywał się ponad rok.
Ponadto włoska policja przeprowadziła szeroko zakrojoną akcję przeciw wpływowemu klanowi mafijnemu „’Ndrangheta”: zatrzymano ponad 100 osób.
Czytaj nas na Telegram i Sends