Wejście na Everest będzie trudniejsze: Nepal wprowadza surowsze zasady

Władze Nepalu przygotowują radykalne zmiany dla wszystkich, którzy marzą o zdobyciu najwyższego szczytu świata – Everestu.

Poinformowała o tym agencja Reuters.

Po niedawnym podwyższeniu opłat za pozwolenie na wspinaczkę, rząd planuje jeszcze bardziej ograniczyć dostęp do góry, wprowadzając szereg surowych wymagań dla alpinistów. Decyzja ta jest podyktowana rosnącą liczbą niedoświadczonych wspinaczy, co stwarza zagrożenie dla życia i pogarsza stan środowiska na górze.

Zgodnie z nowym projektem ustawy, pozwolenie na wejście na Everest będą mogli uzyskać wyłącznie ci, którzy wcześniej zdobyli co najmniej jeden szczyt o wysokości ponad 7000 metrów – i to na terytorium Nepalu. Wspinacze będą musieli przedstawić oficjalny certyfikat potwierdzający ich doświadczenie.

W ten sposób władze Nepalu chcą zmniejszyć ryzyko związane z brakiem doświadczenia i uniknąć kolejek w „strefie śmierci” – odcinku tuż pod szczytem, gdzie nawet doświadczeni wspinacze są narażeni na śmiertelne niebezpieczeństwo z powodu braku tlenu.

Oprócz doświadczenia obowiązkowe będzie także badanie lekarskie. Każdy kandydat będzie musiał przedstawić zaświadczenie z zatwierdzonej przez rząd placówki medycznej, wystawione nie później niż miesiąc przed wyprawą. Wspinacze będą również zobowiązani wcześniej poinformować, czy planują ustanawiać jakiekolwiek rekordy podczas wejścia.

Przekazywanie zezwoleń innym osobom będzie zabronione, a w przypadku odwołania wyprawy z powodu siły wyższej opłata nie zostanie zwrócona, jednak zezwolenie pozostanie ważne przez dwa lata.

Przypomnijmy, że Nepal ogłosił podwyżkę cen tegorocznych pozwoleń na wejście na najwyższą górę świata – Everest.

Informowaliśmy również wcześniej, że najwyższa góra świata – Mount Everest – okazała się być o 0,86 metra wyższa, niż wcześniej sądzono.