Polski sąd nakazał protestującym odblokowanie granicy z Ukrainą

13 maja Sąd Apelacyjny w Lublinie potwierdził prawo burmistrza Dorohuska do zakazania akcji protestacyjnej przewoźników, którzy zablokowali przejście graniczne „Jagodzin–Dorohusk” na granicy z Ukrainą.
Jak podaje RMF24, 8 maja burmistrz Dorohuska wydał zakaz organizacji protestu polskich przewoźników, jednak 12 maja Sąd Okręgowy w Lublinie zezwolił na jego przeprowadzenie. Decyzję tę burmistrz zaskarżył do sądu wyższej instancji.
Sprawa została rozpatrzona na posiedzeniu niejawnym przez Sąd Apelacyjny w Lublinie, który uznał prawo burmistrza do zakazania zgromadzenia — poinformowała rzeczniczka sądu Magdalena Kuczyńska. Dodała, że sąd w pełni zgodził się z uzasadnieniem przedstawionym przez burmistrza Dorohuska w jego pierwotnej decyzji.
Orzeczenie Sądu Apelacyjnego jest ostateczne i nie podlega zaskarżeniu. Oznacza to, że organizatorzy protestu muszą go zakończyć.
12 maja o godz. 16:00 polscy przewoźnicy rozpoczęli protest przy przejściu granicznym „Jagodzin–Dorohusk” na granicy polsko-ukraińskiej.
Przypomnijmy, że polscy przewoźnicy blokowali granicę z Ukrainą już od listopada 2023 roku do wiosny 2024 roku.
Wcześniej informowaliśmy, że zgodę na przeprowadzenie akcji wydał Sąd Rejonowy w Lublinie, a organizatorzy zapowiedzieli gotowość do rozpoczęcia blokady.
