Decyzja o zestrzeleniu amerykańskiego drona zapadła na najwyższym szczeblu na kremlu - NBC
Agresywne działania rosyjskich myśliwców wobec amerykańskiego drona MQ-9 Reaper nad Morzem Czarnym zostały zatwierdzone na najwyższym szczeblu na kremlu.
Poinformował o tym kanał telewizyjny NBC, powołując się na własne źródła.
Według dwóch urzędników wywiad sugeruje, że rosja zamierzała strącić drona z kursu lub wyłączyć jego możliwości obserwacyjne.
Zdaniem jednego z rozmówców kanału, «intencją rosyjskiego przywództwa było agresywne działanie podczas przechwytywania».
Źródła zaznaczyły jednak, że nie mają dowodów na to, że instrukcje pochodziły osobiście od przywódcy kremla vladimira putina. Inni urzędnicy odmówili podania szczegółów, poza stwierdzeniem, że decyzja o ataku na drona została podjęta «na najwyższym szczeblu».
Jednocześnie rozmówcy kanału telewizyjnego stwierdzili, że zniszczenie drona nie było celem federacji rosyjskiej, a raczej błędem pilota. Świadczy o tym symulowane wideo z incydentu pochodzące z CBS.
A Russian fighter jet struck the propeller of a U.S. surveillance drone in international airspace, forcing it to crash into the Black Sea, the Pentagon said Tuesday. President Biden has been briefed and the Russian ambassador was summoned to the State Department. pic.twitter.com/eX5di3lHOZ
— CBS Evening News (@CBSEveningNews) March 14, 2023
Tymczasem trzech przedstawicieli ministerstwa obrony i jeden przedstawiciel administracji Joe Bidena powiedzieli, że rosjanie dotarli już na miejsce, gdzie rozbił się MQ-9 Reaper. Według urzędników, strona rosyjska aktywnie poszukuje wraku za pomocą statków i samolotów, ale Stany Zjednoczone nie widziały żadnych oznak, że cokolwiek znalazły.
Według trzech amerykańskich urzędników zaznajomionych z informacjami wywiadowczymi, same Stany Zjednoczone raczej nie podejmą próby odzyskania szczątków drona.
Rano 14 marca rosyjski odrzutowiec Su-27 zestrzelił amerykańskiego drona zwiadowczego MQ-9 Reaper. Do zdarzenia doszło w międzynarodowej przestrzeni powietrznej nad Morzem Czarnym, na południowy wschód od wyspy Węża. Samolot uderzył stępką w wirnik silnika, powodując rozbicie drona w wodzie. Dron nie miał na sobie żadnego uzbrojenia.
USA zdalnie usunęły tajne oprogramowanie, aby uniemożliwić rosjanom uzyskanie tajnych informacji.
Biały Dom postrzega strącenie BSP jako próbę wyparcia Amerykanów z Morza Czarnego, ale podkreślił, że rosji się to nie uda. Mimo incydentu amerykańskie i sojusznicze samoloty będą kontynuować operacje w międzynarodowej przestrzeni powietrznej.
Były minister spraw zagranicznych Litwy Linas Linkevičius powiedział, że incydent może przyspieszyć dostawy odrzutowców dla Ukrainy. Natomiast brytyjski sekretarz obrony Ben Wallace wezwał kreml do przestrzegania zasad międzynarodowej przestrzeni powietrznej.
Analityk polityczny Volodymyr Fesenko w ekskluzywnym komentarzu powiedział UA.News, że zestrzelenie amerykańskiego drona przez rosyjski odrzutowiec nie spowoduje poważnej eskalacji konfrontacji między USA a rosją. Incydent może przyczynić się do dostarczenia Ukrainie nowych rodzajów broni, w tym dronów.