rosyjski statek wywiadowczy u wybrzeży Hawajów został zauważony przez Straż Przybrzeżną USA
Straż Przybrzeżna USA wykryła w pobliżu wysp Hawaje rosyjski statek wywiadowczy „Karelia”.
Informację tę opublikowano w piątek, 14 listopada, na stronie internetowej Departamentu Bezpieczeństwa Wewnętrznego USA.
Statek ten, przeznaczony do przechwytywania sygnałów i zbierania informacji wywiadowczych, prowadził obserwację w strefie ekonomicznej USA. Został zauważony w odległości około 15 mil morskich od Hawajów i towarzyszył mu tankowiec „Dubna”.
Zgodnie z międzynarodowym prawem morskim, okręty wojenne mają prawo przepływać przez wyłączną strefę ekonomiczną USA, jednak Straż Przybrzeżna uważnie monitoruje działania obcych statków, zwłaszcza rosyjskich okrętów wojennych.
Jednostki Straży Przybrzeżnej współpracują z Pentagonem, dostarczając szczegółowe dane o ruchach i aktywności statku. Poza kontrolą morską obserwacja prowadzona jest również przy użyciu lotnictwa i środków naziemnych w regionie Pacyfiku.
Nie jest to pierwszy przypadek zauważenia rosyjskich okrętów wojennych u wybrzeży USA. Od 2014 roku odnotowano co najmniej cztery takie incydenty w różnych rejonach, w tym w pobliżu Hawajów i Alaski.
Długotrwała obecność rosyjskiego statku wywiadowczego w okolicy wysp budzi niepokój o bezpieczeństwo i kontrolę w strategicznie ważnym regionie.
Przypomnijmy, że Biały Dom zdementował plany USA dotyczące bazy wojskowej w Gazie.
Ponadto USA niemal wyczerpały możliwości wprowadzenia nowych sankcji wobec rosji.