Rosyjskie drony nad europejskim ośrodkiem jądrowym okazały się fikcją — Reuters
Włoska prokuratura, po zbadaniu dziesiątek przypadków możliwych przelotów rosyjskich bezzałogowców nad Wspólnym Centrum Badawczym Unii Europejskiej (JRC), ustaliła, że zagrożenie było jedynie pozorne.
Informuje o tym agencja Reuters.
Śledztwo wykazało, że wskazania systemu bezpieczeństwa jądrowego poligonu JRC były błędne z powodu zwykłego wzmacniacza sygnału GSM znajdującego się w prywatnym domu w pobliżu.
Urządzenie to powodowało zakłócenia, które automatyka obiektu interpretowała jako obecność dronów w okolicy.
„Śledztwo wykazało, że powtarzające się fałszywie dodatnie alarmy były spowodowane nakładaniem się zakłóceń pomiędzy własnym systemem bezpieczeństwa centrum a sporadyczną aktywnością wzmacniacza GSM w sąsiednim domu” — czytamy w aktach sprawy.
JRC w Isprze zostało założone w 1960 roku jako ośrodek badań jądrowych. Obecnie zajmuje się kwestiami bezpieczeństwa kosmicznego, migracji oraz transportu, a wszelkie loty nad jego terytorium są surowo zabronione.
Pomimo regularnego odnotowywania przez NATO prób sabotażu i ataków hybrydowych ze strony federacji rosyjskiej, incydent z JRC włoski wymiar sprawiedliwości uznał za błąd techniczny. Teraz sędzia sądu w Mediolanie ma podjąć ostateczną decyzję o zamknięciu sprawy.
Liczba ataków dronów na terytorium rosji w 2025 roku wzrosła o jedną trzecią.
Przypomnijmy, że w wyniku ataku dronów w Kraju Krasnodarskim federacji rosyjskiej uszkodzony został rurociąg.
Ponadto drony zaatakowały Jarosław i Smoleńsk — słychać było eksplozje i wybuchły pożary.
Czytaj nas na Telegram i Sends