Po benzynie rosję czeka deficyt paliwa lotniczego
Największy prywatny dostawca produktów naftowych w rosji, Proleum, ostrzegł przed możliwym kryzysem na rynku paliwa lotniczego, który może nastąpić po deficycie benzyny. Problemy mogą pojawić się po tym, jak rząd federacji rosyjskiej złagodził wymagania wobec rafinerii ropy naftowej (NPR), zezwalając im na produkcję zimowego oleju napędowego z mieszanki letniego diesla i paliwa lotniczego.
Jak informują rosyjskie media, partner zarządzający Proleumem Maksim Diachenko stwierdził, że taka decyzja może doprowadzić do gwałtownego wzrostu cen paliwa lotniczego, co stwarza ryzyko dla branży lotniczej. Kryzys na rynku benzyny, który powstał po atakach na rafinerie, już doprowadził do wzrostu cen hurtowych o 40–50% od początku roku.
W przeciwieństwie do benzyny, ceny hurtowe paliwa lotniczego są obecnie niższe niż na początku roku — 79 650 rubli za tonę wobec 82 412 rubli. Jednak od września paliwo lotnicze zdrożało już o 11%.
Według doniesień mediów, podczas narady z wicepremierem Aleksandrem Nowakiem omawiano możliwość ograniczenia wzrostu cen paliwa lotniczego, podobnie jak zrobiono to w przypadku benzyny.
W rosji pogłębia się kryzys paliwowy, którego skali urzędnicy nie są już w stanie ukrywać. Federalna Służba Antymonopolowa (FAS) zaczęła wydawać ostrzeżenia operatorom stacji benzynowych w całym kraju w związku z nieuzasadnionym wzrostem cen paliw. W efekcie wielu właścicieli rosyjskich stacji ryzykuje bankructwem.
Rząd rosji przygotowuje środki mające na celu stabilizację rynku paliwowego w związku ze spadkiem produkcji i deficytem benzyny. Planowane jest zniesienie ceł importowych na dostawy z Chin, Korei Południowej i Singapuru, tymczasowe zezwolenie na stosowanie dodatku monometyloaniliny oraz zwiększenie dostaw białoruskiej benzyny.
Władze rosyjskie przygotowują się także do rozpoczęcia zakupów benzyny za granicą z powodu kryzysu paliwowego, który ogarnął kraj po serii ukraińskich ataków na rosyjskie rafinerie. 30 września Rada Euroazjatyckiej Komisji Gospodarczej zniesła cła importowe na benzynę, olej napędowy, paliwo okrętowe i paliwo lotnicze.
Kryzys paliwowy rozprzestrzenił się również na okupowane przez rosję terytoria Ukrainy. W okupowanej części obwodu ługańskiego ze stacji zniknęła cała benzyna marek A-92 i A-95.
W związku z nasileniem kryzysu paliwowego w okupowanym Krymie gauleiter Sewastopola Michaił Razwożajew zakazał stacjom benzynowym sprzedaży paliwa do kanistrów.