Rubio przekonał Trumpa do wprowadzenia sankcji antyrosyjskich — Bloomberg

Nagła zmiana stanowiska prezydenta USA Donalda Trumpa, który przez długi czas sprzeciwiał się wprowadzeniu nowych sankcji wobec rosji, nastąpiła pod wpływem sekretarza stanu Marco Rubio — informuje Bloomberg.

Według ustaleń agencji, Rubio odwołał zaplanowane osobiste spotkanie z ministrem spraw zagranicznych rosji Siergiejem Ławrowem po rozmowie telefonicznej, gdy stało się jasne, że Kreml ponownie próbuje przeciągnąć negocjacje dotyczące zawieszenia broni i kontynuować wojnę przeciwko Ukrainie.

Amerykańscy i europejscy urzędnicy zaznajomieni ze sprawą wskazują, że Moskwa nie zmieniła swojego stanowiska, a działania Rubio stanowią sygnał, iż Waszyngton przyjmuje bardziej zdecydowaną postawę wobec rosji.

Bloomberg podkreśla, że wpływ sekretarza stanu na zmianę kursu administracji Trumpa świadczy o rosnącej roli Rubio w kształtowaniu polityki zagranicznej, która kontrastuje z bardziej ugodowym podejściem specjalnego wysłannika prezydenta USA, Stephena Witkoffa.

Według źródeł agencji, rozmowy Witkoffa z władimirem putinem i rosyjskimi urzędnikami przed poprzednim szczytem na Alasce stworzyły wrażenie, że Moskwa jest gotowa na ustępstwa, których w rzeczywistości nie planowała. To wywołało niepokój wśród europejskich partnerów, obawiających się, że Stany Zjednoczone mogą wywierać presję na Ukrainę, by ta przyjęła warunki Kremla.

Tymczasem aktywne zaangażowanie Rubio w obecne negocjacje stało się, jak pisze Bloomberg, „ulgą” dla sojuszników Waszyngtonu w Europie.

Sankcje USA wobec rosyjskich koncernów naftowych Łukoil i Rosnieft uderzą w gospodarkę rosji i mogą doprowadzić do ograniczenia eksportu rosyjskiej ropy.

Wiceprzewodniczący Rady Bezpieczeństwa rosji Dmitrij Miedwiediew ostro zareagował na nowy pakiet sankcji nałożonych przez Stany Zjednoczone na jego kraj.

Z kolei prezydent Trump wyraził nadzieję, że sankcje wobec rosji nie potrwają długo, dodając, że „wojna w Ukrainie zostanie uregulowana”.