$ 41.43 € 47.96 zł 11.23
+15° Kijów +17° Warszawa +33° Waszyngton

USA prognozują spadek wydobycia ropy naftowej pomimo obietnic Trumpa

Ольга Коваль 11 czerwca 2025 12:15
USA prognozują spadek wydobycia ropy naftowej pomimo obietnic Trumpa

W 2025 roku wydobycie ropy naftowej w USA po raz pierwszy spadnie od czasu pandemii Covid-19, co podważa obietnice Donalda Trumpa dotyczące „dominacji energetycznej” Stanów Zjednoczonych.

Poinformował o tym dziennik Financial Times, powołując się na szacunki rządu USA.

Zgodnie z prognozą Amerykańskiej Agencji Informacji Energetycznej (EIA), wydobycie, które obecnie wynosi rekordowe 13,5 miliona baryłek dziennie, do końca przyszłego roku spadnie do około 13,3 miliona baryłek. Główną przyczyną jest spadek cen ropy, który zmusza branżę do ograniczenia aktywności.

„Przy mniejszej liczbie aktywnych wiertni prognozujemy, że firmy w USA będą wiercić i kończyć mniej odwiertów do 2026 roku” – czytamy w comiesięcznym raporcie. Wcześniej EIA już wskazywała, że spadek liczby odwiertów był znacznie większy, niż się spodziewano.

Ten pesymistyczny scenariusz został opublikowany zaledwie kilka miesięcy po reelekcji Donalda Trumpa, który podczas kampanii wyborczej obiecywał „odblokować” amerykańskie wydobycie, zwiększyć produkcję ropy i obniżyć ceny energii.

W ciągu ostatnich dwóch dekad to właśnie gwałtowny rozwój wydobycia ropy łupkowej uczynił USA największym producentem ropy i gazu na świecie, co radykalnie zmieniło sytuację na globalnym rynku i zapewniło krajowej gospodarce tanią energię.

Ostatni roczny spadek wydobycia w USA miał miejsce w 2021 roku, w trakcie pandemii — jeszcze podczas kadencji Trumpa. Jednak później wolumeny zostały odbudowane dzięki wzrostowi cen ropy za prezydentury Joe Bidena.

Nowa prognoza rządowa, która pokrywa się z ocenami liderów firm łupkowych, wskazuje na poważne trudności w sektorze. Sytuację dodatkowo komplikują zwiększona podaż ze strony państw OPEC+ oraz obawy dotyczące skutków wojen handlowych Trumpa dla światowej gospodarki — wszystko to wywiera presję na ceny ropy.

Dodatkowo, wprowadzone przez Trumpa cła na import stali i aluminium zwiększyły koszty kluczowych materiałów w przemyśle naftowym i gazowym, co — jak twierdzą przedstawiciele biznesu — zmniejsza rentowność firm.

Cena amerykańskiej ropy West Texas Intermediate wynosiła we wtorek 64,98 USD za baryłkę — to o 17% mniej niż tegoroczny szczyt i poniżej poziomu opłacalności dla większości firm łupkowych.

„Obecna administracja wprowadza chaos. Martwię się, że nie ma żadnego jasnego planu,” — powiedział Will VanLoh, prezes funduszu inwestycyjnego Quantum Capital Group, jednego z największych graczy w sektorze łupkowym, podczas konferencji w Houston.

Niektórzy analitycy przewidują jeszcze większy spadek wydobycia. Według danych S&P Global Commodity Insights, w drugiej połowie 2025 roku wolumen może zmniejszyć się o 640 tys. baryłek dziennie — więcej, niż wynosi produkcja niektórych krajów OPEC.

Wcześniej kontrakty terminowe na ropę w USA spadły o 1 USD za baryłkę w związku z planami Trumpa dotyczącymi zwiększenia wydobycia paliw kopalnych.

Zespół Donalda Trumpa przygotowuje obecnie szeroki pakiet działań energetycznych, który ma obejmować przyspieszone zatwierdzanie zezwoleń na eksport dla nowych projektów LNG oraz zwiększenie odwiertów naftowych u wybrzeży USA i na federalnych terenach.