Sąd na Łotwie uchylił decyzję o unieważnieniu licencji kanału telewizyjnego «Dożdź»

Na Łotwie administracyjny sąd okręgowy uchylił decyzję Krajowej Rady ds. Mediów Elektronicznych (NEPLP) o unieważnieniu licencji rosyjskiego niezależnego kanału telewizyjnego „Dożdź” (TV Rain), działającego na emigracji.
Informację tę przekazuje portal Delfi.
Przewodniczący NEPLP Ivars Abolins napisał w serwisie społecznościowym X, że rada będzie odwoływać się od decyzji i udzieli dalszych komentarzy po zapoznaniu się z nią.
Adwokat „Dożdża” Egils Radzins poinformował portal Delfi, że jest zadowolony z decyzji administracyjnego sądu okręgowego. Nadal zapoznaje się z wyrokiem i będzie mógł wypowiedzieć się na ten temat bardziej szczegółowo później. Jego stanowisko jest takie, że „Dożdź” nie stanowił żadnego zagrożenia dla państwa łotewskiego. Co więcej, nie było potrzeby przedstawiania żadnych nowych argumentów przed sądem drugiej instancji.
W przypadku przekazania sprawy do kolejnej instancji, Radzins jest gotów bronić tego stanowiska. Adwokat potwierdza, że jego klienci (stacja telewizyjna „Dożdź”) ponieśli straty w związku z decyzją NEPLP o cofnięciu licencji, jednak jak dotąd nie było mowy o materialnym odszkodowaniu.
W czerwcu 2023 roku sąd pierwszej instancji utrzymał w mocy decyzję NEPLP o anulowaniu licencji, uznając, że „cofnięcie zezwolenia na nadawanie było najbardziej adekwatnym rozwiązaniem”. Sąd uznał wtedy, że wolność słowa może być w pewnych przypadkach ograniczona.
Wskazano, że NEPLP wszczęła wobec „Dożdża” kilka postępowań administracyjnych, a główne dotyczyło programu z 1 grudnia 2022 roku, w którym dziennikarz przedstawiał informacje o warunkach życia zmobilizowanych obywateli rosji, zaznaczając, że wielu żołnierzom można byłoby pomóc wyposażeniem i podstawowymi wygodami na froncie.
Sąd przypomniał, że rosja została uznana za państwo-agresora zarówno przez prawo międzynarodowe, jak i decyzje łotewskie. Wzywanie do wsparcia sił zbrojnych państwa-agresora zagraża bezpieczeństwu Łotwy jako kraju sąsiedniego wobec rosji, która wszczęła konflikt zbrojny, dokonując inwazji w niezależną Ukrainę.
W Łotwie istnieje ryzyko odpowiedzialności karnej za wzywanie do wsparcia sił zbrojnych rosji, również materialnego.
Ocena, czy jest to wystarczająco poważne naruszenie, by cofnięto licencję, brała pod uwagę inne sprawy administracyjne wobec „Dożdża”. Wśród nich jest w toku postępowanie dotyczące braku udostępnienia ścieżki dźwiękowej w języku łotewskim.
Kolejne naruszenie to określanie rosyjskiej armii w audycjach nadawcy jako „nasza armia”, co mogło stworzyć wrażenie, że rosyjskie i łotewskie siły zbrojne są połączone. Ponadto oznaczanie Półwyspu Krymskiego jako części federacji rosyjskiej uznano za nieprawdziwą informację.
W efekcie sąd pierwszej instancji uznał, że kanał przedstawił stronnicze i nieścisłe informacje. Te naruszenia miały wpływ na ocenę proporcjonalności. Ostatecznie cofnięcie zezwolenia uznano za najbardziej odpowiednią decyzję.
