Globalne koncerny przestały się wstydzić zwalniania pracowników z powodu sztucznej inteligencji
Firmy na całym świecie coraz częściej otwarcie przyznają, że redukują zatrudnienie z powodu wprowadzania technologii sztucznej inteligencji.
Jeśli wcześniej pracodawcy unikali takich oświadczeń, aby nie wywoływać oburzenia, to teraz sytuacja się zmienia, podaje Bloomberg.
We wrześniu niemiecka Lufthansa ogłosiła, że do końca dekady zredukuje 4000 etatów, między innymi z powodu wykorzystania sztucznej inteligencji. Duńska firma ING Groep NV poinformowała, że około tysiąca miejsc pracy jest zagrożonych z powodu cyfryzacji, AI i zmieniających się potrzeb klientów. Również firma z branży gier Krafton ogłosiła wstrzymanie rekrutacji z powodu wpływu sztucznej inteligencji.
W USA sztuczna inteligencja oficjalnie stała się powodem redukcji 48 414 miejsc pracy w 2025 roku, z czego 31 039 przypadło na październik, wynika z danych Challenger, Gray & Christmas. Szybki wzrost wynika nie tylko z intensywniejszego wdrażania AI, ale także ze wzrostu liczby planowych zwolnień.
Amerykańskie firmy, które przez długi czas utrzymywały duże stany pracowników, teraz redukują zatrudnienie z powodu ryzyk związanych z polityką taryfową Donalda Trumpa, wojnami handlowymi i spadkiem popytu konsumenckiego. Według George’a Denlingera, prezesa operacyjnego Robert Half, część redukcji wynika z nadmiernego zatrudnienia w czasie pandemii, a odwołania do AI czasem pełnią rolę formalnego powodu.
Duży biznes, który aktywnie inwestuje w sztuczną inteligencję, często wiąże redukcje nie z tym, że technologia zastępuje konkretne stanowiska, lecz z potrzebą przekierowania zasobów na rozwój i infrastrukturę. Tak było w Amazon, Microsoft i Oracle, które inwestują miliardy w chipy, centra danych i specjalistów.
Nawet jeśli firmy nie przyznają wprost, że AI prowadzi do redukcji personelu, coraz częściej używają jej jako argumentu do podnoszenia wymagań wobec nowych pracowników. W wewnętrznej notatce szefa Shopify Inc., Tobiego Lütke, na początku roku poinformowano zespoły, że „muszą wykazać, dlaczego nie mogą osiągnąć oczekiwanego rezultatu przy użyciu AI”, zanim poproszą o zwiększenie zatrudnienia.
Pod koniec października poinformowano, że Amazon planuje ogłoszenie masowej redukcji etatów. Zwolnienia mogą objąć do 30 tysięcy pracowników biurowych – prawie 10% wszystkich stanowisk korporacyjnych.
Powodem jest dążenie firmy do zmniejszenia kosztów i zwiększenia efektywności zarządzania. Pomimo że Amazon zatrudnia setki tysięcy osób na całym świecie, ta redukcja może stać się największą w historii firmy.