Trump wyjaśnił swój wybór spotkania z rosyjskim dyktatorem u Orbána
Prezydent USA Donald Trump zdecydował się przeprowadzić rozmowy z rosyjskim dyktatorem władimirem putinem właśnie na Węgrzech, tłumacząc to swoim szacunkiem dla premiera Viktora Orbána oraz stabilną sytuacją w tym kraju.
Poinformowała o tym CNN, powołując się na słowa amerykańskiego przywódcy wypowiedziane podczas obiadu w Białym Domu 17 października.
Podczas spotkania z prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim w Waszyngtonie Trump został zapytany, dlaczego wybrał Węgry jako możliwe miejsce rozmów z putinem. Odpowiedź okazała się prosta — Orbán podoba się zarówno Trumpowi, jak i putinowi.
„To przywódca, którego lubimy. Lubimy Viktora Orbána. On mu się podoba, mnie też się podoba. To bezpieczny kraj. Bardzo dobrze wykonuje swoją pracę. Był bardzo dobrym liderem, jeśli chodzi o zarządzanie swoim krajem” — powiedział prezydent USA.
Przypomnijmy, że prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski weźmie udział w spotkaniu Trumpa z putinem w Budapeszcie jedynie online, bez osobistego udziału.
Wcześniej Trump po dwugodzinnej rozmowie z putinem ogłosił, że spotkają się w Budapeszcie w najbliższych tygodniach, choć dokładna data nie została jeszcze ustalona.
Tymczasem Orbán i putin odbyli już rozmowę telefoniczną, podczas której uzgadniali przygotowania do szczytu z udziałem Donalda Trumpa w Budapeszcie.