Ceny ropy spadły po ultimatum Trumpa wobec putina

W poniedziałek, 15 lipca, światowe ceny ropy spadły po oświadczeniu prezydenta USA Donalda Trumpa, który dał rosji 50 dni na zakończenie wojny w Ukrainie, aby uniknąć nowych sankcji.

Poinformowała o tym agencja Reuters.

Kontrakty terminowe na ropę Brent spadły o 0,8% – do 68,65 dolara za baryłkę, natomiast WTI (West Texas Intermediate) potaniała o 0,9%, do poziomu 66,36 dolara.

Analityk rynku surowców UBS Giovanni Staunovo zauważył, że „rynek spodziewał się natychmiastowych sankcji wobec rosji, ale teraz, gdy Trump dał jeszcze 50 dni, napięcie osłabło”. To właśnie stało się głównym czynnikiem spadku cen.

W ocenie banku ING, jeśli sankcje rzeczywiście zostaną wprowadzone, sytuacja na rynku „radykalnie się zmieni”. Główni odbiorcy rosyjskiej ropy – Chiny, Indie i Turcja – będą zmuszeni wybierać między tanią ropą z rosji a handlem ze Stanami Zjednoczonymi.

Na ceny wpływają również inne czynniki:

– zapowiedź Trumpa o nałożeniu od 1 sierpnia 30-procentowego cła na towary z UE i Meksyku, co może spowolnić globalny wzrost;

– spowolnienie gospodarcze w Chinach, gdzie eksport słabnie, a zaufanie konsumentów pozostaje niskie.

Mimo to OPEC twierdzi, że w trzecim kwartale światowy popyt na ropę pozostanie wysoki, co powinno utrzymać równowagę na rynku w krótkoterminowej perspektywie.

Wcześniej informowaliśmy, że ceny ropy wzrosły po zapowiedzi prezydenta USA Donalda Trumpa, iż ogłosi decyzję w sprawie rosji, co zwiększyło prawdopodobieństwo nałożenia nowych sankcji na jednego z głównych producentów ropy. Jednak obawy związane z taryfami i rosnącym wydobyciem w ramach OPEC+ ograniczały ten wzrost.