W NATO uważają, że wojna rosji przeciwko Ukrainie ugrzęzła w martwym punkcie
Wojna rosji przeciwko Ukrainie „utknęła w martwym punkcie” i nadszedł czas na rozmowy pokojowe – taką opinię wyraził przewodniczący Komitetu Wojskowego NATO, Giuseppe Cavo Dragone, podkreślając, że rosyjski dyktator putin nie osiągnął swoich celów strategicznych, a NATO nie boi się rosyjskiego szantażu nuklearnego.
„Sojusz jest silniejszy od naszych przeciwników i pozostaniemy z Ukrainą aż do dnia, kiedy zapanuje pokój. Nadszedł czas, aby usiąść i porozmawiać, ponieważ to marnowanie życia” – powiedział Dragone w komentarzu dla BBC.
Admirał podkreślił, że wojna jest strategiczną porażką putina, pomimo „powolnych sukcesów” rosyjskiej armii na froncie. Jego zdaniem rosyjski dyktator nie zdoła ustanowić w Ukrainie marionetkowego rządu.
Jeśli chodzi o zagrożenia nuklearne, Dragone stwierdził, że testy rosyjskich systemów jądrowych, w tym aparatu „Posejdon”, nie stanowią bezpośredniego zagrożenia dla NATO. „Nie zagrażają nam, jesteśmy gotowi bronić naszych 32 krajów i miliarda mieszkańców. Jesteśmy sojuszem nuklearnym” – podkreślił przewodniczący Komitetu Wojskowego.
W przypadku ataku rosji na członków NATO, sojusz może zadać prewencyjny cios w cele na terytorium rosji, poinformował admirał Rob Bauer, szef Komitetu Wojskowego NATO.
rosja aktywnie zwiększa produkcję pocisków artyleryjskich, dronów i rakiet. Wolumeny produkcji wkrótce przewyższą popyt, nawet uwzględniając front ukraiński, co może wskazywać na możliwy atak na kraje NATO. Modele ekonomiczne Bloomberg Economics pokazują, że w przypadku pełnoskalowej wojny rosji z Europą straty światowego PKB mogą wynieść do 1,5 biliona dolarów.