rosja nie ma już nic przeciwko obecności USA w Zaporoskiej Elektrowni Jądrowej

„Rosatom” jest gotów rozmawiać z USA o ich obecności w Zaporoskiej Elektrowni Jądrowej (ZAES), jeśli taką decyzję podejmie rosyjskie kierownictwo.
Poinformował o tym szef „Rosatomu”, Aleksiej Lichaczow, cytowany przez Interfax.
Według niego rosja jest gotowa omówić obecność Amerykanów na terenie Zaporoskiej elektrowni w ramach szerszych rozmów dotyczących uregulowania wojny w Ukrainie.
„Jeśli zapadnie decyzja polityczna ze strony kierownictwa kraju, jesteśmy gotowi podjąć rozmowy z amerykańską stroną” – powiedział Lichaczow w środę, 30 kwietnia.
Słowa te stoją w sprzeczności z wcześniejszym oświadczeniem ministra spraw zagranicznych rosji, Siergieja Ławrowa, który 27 kwietnia twierdził, że Moskwa rzekomo nie otrzymała jeszcze żadnych propozycji od Waszyngtonu dotyczących przyszłości Zaporoskiej Elektrowni. Dodał jednak, że nawet jeśli taka propozycja się pojawi, rosja wyjaśni, że nie zamierza nikomu oddawać tego obiektu.
Wcześniej prezydent USA Donald Trump oświadczył, że kwestia okupowanych terytoriów oraz „dużej elektrowni” (najprawdopodobniej chodzi o ZAES) została włączona do negocjacji z rosją.
Po deokupacji Zaporoskiej Elektrowni Jądrowej jej ponowne uruchomienie może zająć nawet do dwóch lat.
