Węgry domagają się od UE, aby nie przekazywała Ukrainie funduszy w kontekście skandalu korupcyjnego
Minister spraw zagranicznych Węgier Péter Szijjártó wzywa Unię Europejską do wstrzymania udzielania Ukrainie pomocy finansowej, powołując się na skandal korupcyjny związany z defraudacją w „Enerhoatomie”.
Źródło: Reuters.
Członek rządu Węgier, podejrzewany o prorosyjskie sympatie, oświadczył, że UE powinna „zaprzestać” przekazywania pieniędzy Ukrainie, twierdząc, że tam panuje „skorumpowany system” i „mafija wojskowa”.
„W Ukrainie działa mafija wojskowa, skorumpowany system, a następnie przewodnicząca Komisji Europejskiej… zamiast wstrzymać płatności i domagać się natychmiastowego finansowego oczyszczenia, chce wysłać Ukrainie kolejne 100 miliardów. To szaleństwo” — powiedział Szijjártó prasie.
Pomimo że Ukraina podjęła szereg zdecydowanych działań po skandalu z defraudacją 100 mln dolarów w państwowej agencji jądrowej, w tym dymisję dwóch ministrów i liczne śledztwa, prorosyjski węgierski minister nie uznał tego za argument. Dodał także: „Czas nie działa na korzyść Ukrainy. To iluzja twierdzić, że czas jest po stronie Ukrainy”.
Premier Węgier Viktor Orbán również skrytykował apel przewodniczącej KE Ursuli von der Leyen o zwiększenie wsparcia finansowego dla Ukrainy.
Orbán stwierdził, że obecna konfiguracja wojny nie pozwala na bezpośredni dialog między Ukrainą a rosją, ponieważ każda ze stron obawia się wyglądać na pokonaną przed własnym społeczeństwem.