
Po wielu miesiącach opóźnień, głośnych skandali oraz rosnącej presji międzynarodowej, komisja konkursowa w końcu wyłoniła zwycięzcę na stanowisko dyrektora Biura Bezpieczeństwa Gospodarczego Ukrainy. Nowym szefem BEB ma zostać Ołeksandr Cywiński. To wieloletni detektyw NABU, który do tej pory pozostawał mało znany szerokiej opinii publicznej. Mimo to uzyskał poparcie międzynarodowych członków komisji. Ostateczna decyzja o jego powołaniu należy jednak do Rady Ministrów Ukrainy.
Wybór Cywińskiego wzbudził mieszane reakcje. Z jednej strony posiada on doświadczenie w pracy w biurze antykorupcyjnym, cieszy się wsparciem zachodnich partnerów i brał udział w głośnych sprawach dotyczących zatrzymań wysokich urzędników. Z drugiej strony pojawiają się wątpliwości dotyczące „ciemnych kart” w jego biografii, potencjalnych konfliktów interesów, nieprzejrzystości majątkowej oraz rodzinnych powiązań z rosją.
Czy ten kandydat rzeczywiście sprosta wyzwaniom, jakie stoją przed BEB? Czy nowa nominacja nie okaże się kolejną fasadą reform, które już dawno utraciły zaufanie społeczne? Temat postanowił przeanalizować portal UA.NEWS.
Kim jest Ołeksandr Cywiński
Ołeksandr Cywiński urodził się w obwodzie lwowskim. Karierę rozpoczął w 2003 roku, pracując jako śledczy w strukturach Ministerstwa Spraw Wewnętrznych Ukrainy. Z wykształcenia jest prawnikiem. Łącznie posiada ponad 20 lat doświadczenia w pracy w systemie organów ścigania.
Ołeksandr Cywiński pracuje w Narodowym Biurze Antykorupcyjnym Ukrainy od 2015 roku. Obecnie kieruje trzecim wydziałem detektywów w ramach Drugiego Zarządu NABU. W trakcie swojej służby brał udział w śledztwach dotyczących wielu głośnych spraw. Między innymi Cywiński kierował zespołem śledczym w postępowaniu przeciwko byłemu posłowi Serhijowi Paszyńskiemu, podejrzanemu o przywłaszczenie aktywów powiązanych z biznesowymi strukturami Serhija Kurczenki. W tej sprawie sąd ustanowił rekordową kaucję w wysokości 270 milionów hrywien.
Inne znaczące śledztwo pod jego kierownictwem dotyczyło korupcyjnego procederu w Kijowskiej Miejskiej Administracji Państwowej. Sprawa była powiązana z działalnością stołecznych urzędników oraz Denysa Komarnyckiego.
Pomimo wysokich kwalifikacji, Cywiński pozostawał mało rozpoznawalny w przestrzeni publicznej. Niektórzy eksperci środowisk antykorupcyjnych określają go mianem „cichego planu B” — czyli kandydata nieformalnego, którego władze rozważały na wypadek niepowodzenia innych pretendentów. Media informowały, że jego kandydatura może być powiązana z wpływowymi urzędnikami z Biura Prezydenta.
Jest jednak pewien interesujący szczegół. Wiadomo, że jego ojciec, rzekomo były żołnierz Armii Radzieckiej, obecnie mieszka w rosji i, jak się twierdzi, posiada rosyjski paszport. Tam prawdopodobnie pobiera emeryturę. Sam Cywiński zapewnia jednak, że od wielu lat nie utrzymuje z ojcem żadnych kontaktów.
Jako aktywny detektyw NABU przeszedł wszystkie wymagane procedury, aby uzyskać dostęp do informacji niejawnych. Centrum Przeciwdziałania Korupcji potwierdziło, że Cywiński pomyślnie przeszedł weryfikację pod kątem uczciwości i spełnia wszystkie określone wymogi.

Kontrowersyjne epizody w karierze
Oleksandra Cywińskiego wielokrotnie określano mianem profesjonalisty w swojej dziedzinie. Jednak w jego biografii znajdują się również głośne epizody, które zwróciły uwagę opinii publicznej. Niektóre z nich wzbudziły wątpliwości co do uczciwości kandydata. Oto najważniejsze przypadki związane z jego działalnością, które stały się przedmiotem publicznej debaty.
Fiasko sprawy prokuratorów z Tarnopola (2020). W sierpniu 2020 roku sąd odesłał akt oskarżenia w głośnej sprawie nr 52016000000000003 dotyczącej urzędników prokuratury obwodu tarnopolskiego. Powodem były naruszenia przepisów Kodeksu postępowania karnego. Pojawiły się informacje, że za ten niepowodzenie mógł być rzekomo częściowo odpowiedzialny Oleksandr Cywiński. Po przekwalifikowaniu zarzutów na łagodniejsze, to właśnie on — jako śledczy — miał nie dopilnować terminowego zapoznania podejrzanych z nowymi materiałami sprawy. Ponadto nie zwrócił się do sądu o wyznaczenie terminów na ten etap postępowania. Wszystko to doprowadziło do przewlekłości i w praktyce zahamowało dalszy bieg sprawy.
Konflikt interesów związany z wynajmem mieszkania. Od 2021 roku Ołeksandr Cywiński wynajmował mieszkanie o powierzchni 44 metrów kwadratowych od swojego kolegi — detektywa NABU Ołeksandra Rykowcewa. Ten fakt wywołał niepokój w środowisku antykorupcyjnym. Chodziło o istnienie relacji finansowych między dwoma funkcjonariuszami tej samej instytucji antykorupcyjnej.
- Dyskusje wokół kwestii uczciwości. W 2023 roku Ołeksandr Cywiński uczestniczył w konkursie na stanowisko dyrektora Narodowego Biura Antykorupcyjnego. Przeszedł kilka etapów selekcji i niemal dotarł do finału. Jednak jego kandydatura wywołała szeroką dyskusję w środowisku eksperckim i wśród opinii publicznej. Część społeczności antykorupcyjnej poddawała w wątpliwość uczciwość Cywińskiego. Powodem były wcześniejsze skandale i kontrowersyjne sytuacje, w których pojawiał się podczas swojej pracy.
Majątek i dochody według oświadczenia majątkowego
Przejrzystość i legalność pochodzenia majątku kandydata na stanowisko w organie antykorupcyjnym to równie istotne kryterium. Przeanalizowaliśmy oświadczenie majątkowe Ołeksandra Cywińskiego za 2023 rok i oto, co ustaliliśmy:
Nieruchomości: Cywiński jest właścicielem mieszkania w Kijowie o powierzchni 102,1 m², które nabył w grudniu 2018 roku. Deklarowana wartość tej nieruchomości wynosi 1,75 mln hrywien. Ta kwota może być zaniżona, biorąc pod uwagę metraż i lokalizację w stolicy. Co ciekawe, mimo posiadania przestronnego własnego mieszkania, rodzina nadal wynajmowała inne lokum. W 2023 roku żona, Marjana Cywińska, wynajmowała mieszkanie w Kijowie o powierzchni 75,6 m² (właścicielką jest Hanna Mykołajiwna Łacr).
Pozostały majątek: Rodzina Cywińskich nie posiada samochodów. Natomiast żona, Marjana Cywińska, jest właścicielką kilku nieruchomości. W szczególności w 2003 roku nabyła działkę o powierzchni 593 m² we wsi Riasne-Ruskie w obwodzie lwowskim. Ponadto od listopada 2004 roku posiada 38% udziałów w budynku mieszkalnym w miejscowości Winniki, również w obwodzie lwowskim. Oprócz nieruchomości Marjana Cywińska inwestuje również w papiery wartościowe i kryptowaluty. W oświadczeniu majątkowym wskazano kilka ukraińskich obligacji skarbowych o wartości nominalnej około 1,09 tys. hrywien każda. Na giełdzie kryptowalut WhiteBIT przechowuje wirtualne aktywa o wartości około 72 tys. hrywien.
Dochody: W 2023 roku Ołeksandr Cywiński zadeklarował 1,6 mln hrywien wynagrodzenia za pracę w NABU. Otrzymał również jednorazową pomoc socjalną w wysokości 1000 hrywien. Oprócz głównego dochodu Cywiński uzyskał 24,8 tys. hrywien honorarium od organizacji społecznej „Dżastgrup”. Jego żona, Marjana Cywińska, prowadzi działalność gospodarczą — jej dochód z tego tytułu w 2023 roku wyniósł około 1,1 mln hrywien. Jednocześnie w deklaracji nie wykazano żadnych oszczędności ani środków pieniężnych na rachunkach bankowych małżonków.

Konkurs na stanowisko szefa BEB: selekcja i skandale
Wakujące stanowisko dyrektora Biura Bezpieczeństwa Gospodarczego Ukrainy wzbudziło duże zainteresowanie zarówno w kraju, jak i wśród partnerów międzynarodowych. Konkurs rozpoczął się na początku 2023 roku i nie przebiegał bezproblemowo. Z jednej strony przestrzegano formalnych procedur, z drugiej – pojawiały się próby przeciągania lub sabotowania procesu.
W marcu 2025 roku kandydaci przystąpili do testu sprawdzającego ogólne zdolności. Ołeksandr Cywiński znalazł się w gronie pięciu najlepszych.
W maju wszyscy kandydaci zostali poddani weryfikacji przez instytucje państwowe, w tym przez Służbę Bezpieczeństwa Ukrainy (SBU). Nie wykryto żadnych naruszeń, dlatego konkurs był kontynuowany i przeszedł do finałowego etapu rozmów kwalifikacyjnych.
W czerwcu Służba Bezpieczeństwa Ukrainy poinformowała, że część kandydatów na stanowisko szefa BEB posiada bliskich krewnych mieszkających w rosji. Wśród nich wymieniony został również Ołeksandr Cywiński. Ukraińscy członkowie komisji konkursowej zażądali dodatkowego sprawdzenia takich kandydatów, co doprowadziło do opóźnień w przeprowadzeniu końcowego etapu konkursu.
9 czerwca doszło do wydarzenia, które wielu obserwatorów uznało za próbę zablokowania procedury. Trzech z sześciu członków komisji, delegowanych przez rząd, nie pojawiło się na posiedzeniu. Z powodu braku kworum rozmowy kwalifikacyjne nie mogły się odbyć.
Przewodnicząca Centrum Antykorupcyjnego „Meża” Martyna Bohusławiec oświadczyła, że było to celowe działanie. Według niej w ten sposób Biuro Prezydenta próbowało ingerować w konkurs i wpłynąć na jego wynik. Na posiedzeniu nie pojawili się przedstawiciele Ministerstwa Spraw Wewnętrznych, Ministerstwa Gospodarki i Ministerstwa Finansów.
Sytuacja związana z zablokowaniem rozmów kwalifikacyjnych wywołała poważne zaniepokojenie wśród partnerów międzynarodowych. Ukraina zobowiązała się wobec Międzynarodowego Funduszu Walutowego oraz krajów G7 do przeprowadzenia przejrzystego i uczciwego konkursu na stanowisko szefa Biura Bezpieczeństwa Gospodarczego. Opóźnienie finałowego etapu mogło zagrozić miliardowej pomocy przewidzianej w programie MFW.
Po interwencji parlamentarzystów oraz przedstawicieli korpusu dyplomatycznego zapadła decyzja o niezwłocznym wznowieniu konkursu.
24 czerwca komisja zebrała się ponownie i przeprowadziła ostateczne głosowanie. Kandydaturę Ołeksandra Cywińskiego poparli wszyscy trzej przedstawiciele organizacji międzynarodowych. Jego konkurenci, Mychajło Burtowy i Ołeh Borysenko, otrzymali po trzy głosy od ukraińskich członków komisji.
Zgodnie z procedurą zwycięzcą zostaje kandydat, który uzyska największą liczbę głosów. Dlatego komisja oficjalnie ogłosiła Ołeksandra Cywińskiego zwycięzcą konkursu.
Wyniki selekcji i perspektywy
Teraz rząd ma do dziesięciu dni na podjęcie ostatecznej decyzji w sprawie mianowania Cywińskiego. Poseł Jarosław Żelezniak poinformował, że najbliższe posiedzenie Rady Ministrów zaplanowano na środę, 25 czerwca 2025 roku. To właśnie wtedy kwestia mianowania szefa Biura Bezpieczeństwa Gospodarczego może zostać włączona do porządku obrad. Jeśli Rada Ministrów poprze wniosek komisji, Ołeksandr Cywiński oficjalnie obejmie stanowisko dyrektora BEB.
Powołanie nowego kierownictwa BEB ma szczególne znaczenie, ponieważ instytucja ta działa już ponad rok bez stałego szefa. Przypomnijmy, że w kwietniu 2023 roku pierwszy dyrektor Biura, Wadym Melnyk, zrezygnował ze stanowiska z własnej inicjatywy. Od tego czasu obowiązki kierownicze pełnili tymczasowo mianowani urzędnicy.
Brak stabilnego kierownictwa negatywnie wpływał na skuteczność działań BEB. Ambasadorowie państw G7 wielokrotnie podkreślali władzom Ukrainy konieczność gruntownego odświeżenia Biura. Wzywali do przeprowadzenia otwartego i transparentnego konkursu na stanowisko dyrektora. W 2024 roku Rada Najwyższa Ukrainy przyjęła nawet odrębny projekt ustawy, zakładający reformę BEB i aktualizację zasad jego funkcjonowania.
W warunkach wojny i niestabilności gospodarczej społeczeństwo oczekuje od BEB zdecydowanej walki z korupcją i szarą strefą. Teraz Ołeksandr Cywiński musi udowodnić, że potrafi działać niezależnie i w sposób bezkompromisowy.