Były rzecznik przewodniczącego Rady Europejskiej został wolontariuszem w Ukrainie

Były rzecznik przewodniczącego Rady Europejskiej, Barend Leyts, został wolontariuszem w Ukrainie. Pracuje w ramach organizacji FinEst Volunteers.
Leyts opowiedział o tym w wywiadzie dla agencji „Interfax-Ukraina”.
Leyts zaznaczył, że chce pokazać, iż Ukraińcy nie są sami w walce z rosyjską agresją.
„Kiedy zobaczyłem ruiny w Borodziance i masowy grób w Buczy, obiecałem sobie, że nie pozostanę biernym obserwatorem. Ta niesprawiedliwość głęboko mnie poruszyła. Ukraina nie walczy tylko o własną wolność. Ona broni Europy. Naszej demokracji. Naszej godności” – powiedział.
Leyts przyjechał do Ukrainy pod koniec lipca i zamierza pozostać w kraju prawie cztery tygodnie.
„Każdy dzień jest inny, ale zawsze intensywny. Często zaczynamy od plecenia siatek maskujących, a potem przechodzimy do pakowania rzeczy: ubrań czy leków, zestawów higienicznych. Czasami prowadzimy lekcje angielskiego, pomagamy w schronisku dla zwierząt albo po prostu spędzamy czas, rozmawiając z lokalnymi mieszkańcami” – powiedział.
Na pytanie, jak na decyzję o wyjeździe do Ukrainy zareagowała jego rodzina i przyjaciele, odpowiedział: „Nie wszyscy zrozumieli. Ktoś nawet nazwał to bezsensownym. Ale moja rodzina wie, że kiedy coś postanowię, to na poważnie”.
„Przyjechałem, aby pokazać, że wciąż są ludzie, którym zależy – mimo wojny na wyczerpanie, mimo niekończących się ataków dronów. Głęboko podziwiam odporność narodu ukraińskiego. Zasługują na naszą solidarność” – dodał Leyts.
Przypomnijmy, że Barend Leyts był rzecznikiem byłego przewodniczącego Rady Europejskiej Charlesa Michela.
W 2023 roku zrezygnował, by objąć stanowisko dyrektora ds. komunikacji ówczesnego premiera Belgii Alexandra De Croo.
Wcześniej wolontariusz Jurij Kasjanow również wypowiedział się na temat sytuacji w Ukrainie.
