Kuleba wyjaśnił propozycję Macrona dotyczącą francuskiego wojska w Ukrainie
Prezydent Francji Emmanuel Macron nie miał na myśli udziału wojska w działaniach wojennych, gdy mówił o możliwości wysłania ich do Ukrainy.
Stwierdził to ukraiński minister spraw zagranicznych Dmytro Kuleba w wywiadzie dla włoskiej gazety La Stampa.
Francuski przywódca odnosił się do szkolenia ukraińskiego wojska, a Ukraina nigdy nie prosiła Francji o wysłanie żołnierzy do walki z rosją, powiedział minister.
«Kiedy Macron mówił o wysłaniu wojsk do Ukrainy, europejscy przywódcy wpadli w panikę. Macron odnosił się jedynie do możliwości szkolenia ukraińskich żołnierzy bezpośrednio w Ukrainie, a nie za granicą, jak to ma miejsce obecnie, i to wszystko», - wyjaśnił szef naszego MSZ.
W ciągu ostatnich kilku tygodni wypowiedź prezydenta Francji Emmanuela Macrona o możliwości wysłania wojsk NATO do Ukrainy była aktywnie dyskutowana. Biały Dom podkreślił, że francuski przywódca ma pełne prawo wypowiadać się na ten temat.
Wcześniej pisaliśmy, że jeden z najbardziej prorosyjskich polityków w UE, liderka francuskiej partii Zjednoczenie Narodowe Marine Le Pen, nieoczekiwanie poparła Ukrainę.
Warto również zauważyć, że prezydent Litwy Gitanas Nausėda, po rozmowach z Macronem, poparł pomysł wysłania wojsk sojuszniczych do Ukrainy i wezwał Zachód do zaprzestania rysowania sobie czerwonych linii.
Prezydent Francji Emmanuel Macron zasugerował, że wojska mogą zostać wysłane w szczególności do Odesy w przyszłym roku.