MSZ zaapelowało, by nie wierzyć różnym „przeciekom” z rozmów w Berlinie

Pierwszy zastępca ministra spraw zagranicznych Ukrainy Serhij Kysłycia ostrzegł przed ufaniem informacjom pochodzącym z anonimowych źródeł oraz podkreślił konieczność właściwej interpretacji podejścia amerykańskiego zespołu do negocjacji dotyczących wojny federacji rosyjskiej przeciwko Ukrainie.

Napisał o tym na platformie X.

Kysłycia zaznaczył, że „stanowisko Ukrainy jest bardzo jasne”, dodając, że „anonimne źródła się mylą”, nie precyzując jednak, co dokładnie ma na myśli.

Prawdopodobnie komentarz wiceministra odnosił się do informacji agencji AFP, która wcześniej podała, że podczas rozmów w Berlinie amerykańscy negocjatorzy Steve Witkoff i Jared Kushner mieli rzekomo wywierać presję na stronę ukraińską, domagając się rezygnacji z kontrolowanej przez nią części Donbasu.

Kysłycia podkreślił znaczenie utrzymania aktywnego zaangażowania strony amerykańskiej w proces pokojowy oraz dążenia do „określenia kroków, które mogą doprowadzić do sprawiedliwego i trwałego zakończenia wojny”. „Niesprawiedliwe jest błędne interpretowanie podejścia amerykańskiego zespołu, który inwestuje czas, wysiłek i zasoby w osiągnięcie pokoju. Każdy zespół uważnie wysłuchuje drugiego” — zaznaczył.

Tymczasem prezydent Wołodymyr Zełenski oświadczył, że Ukraina nie prowadzi bezpośredniego dialogu ze stroną rosyjską, lecz w praktyce reprezentują ją Amerykanie.

Zełenski skomentował również możliwość utworzenia „strefy zdemilitaryzowanej” w obwodzie donieckim.

Czytaj nas na Telegram i Sends