rosjanie «polują» na energetyków naprawiających infrastrukturę – Chaus
Tej jesieni rosyjska armia znacznie nasiliła ataki powietrzne na obwód czernihowski.
Jeśli wcześniej wspólnoty przy granicy z rosją były stale narażone na wrogie uderzenia, to teraz celami stały się obiekty infrastruktury w głębi terytorium, w tym również w Czernihowie.
Szef Obwodowej Administracji Państwowej w Czernihowie, Wiaczesław Czaus, w wywiadzie dla UNIAN opowiedział o obiektach, na które „poluje” wróg, oraz o przygotowaniach regionu do zimy.
Obserwując wrogie ataki, odnosi się wrażenie, że rosjanie coraz częściej stosują taktykę terrorystyczną: gdy energetycy i ratownicy zaczynają usuwać skutki trafień, okupanci ponownie uderzają w te same miejsca…
Rosja jest więc terrorystą, który strzela do cywilów, atakuje szpitale, szkoły, przedszkola, kotłownie, wieże telefonii komórkowej i przedsiębiorstwa.
„Jestem wdzięczny naszym energetykom, którzy, aby przywrócić prąd w domach mieszkańców obwodu, pracują w niezwykle trudnych warunkach, często ryzykując życie. Na przykład 10 października ekipa energetyków prowadziła prace naprawcze na przygranicznym terenie. Wróg uderzył w brygadę (i nie był to jedyny strzał). Niestety, dwóch mężczyzn – Anatolij Sawczenko i Rusłan Dejneha – zginęło… Kilka dni temu miał miejsce inny przypadek: agresor ponownie uderzył w energetyków w rejonie Korjukiwki. Na szczęście udało im się schronić w bezpiecznym miejscu…”
Niedawno prezydent Wołodymyr Zełenski uhonorował siedmiu energetyków z Czernihowa, dwóch z nich niestety pośmiertnie.
Przypomnijmy, że we wtorek 4 listopada około godz. 14:50 rosyjskie wojska zaatakowały Kramatorsk dronem bojowym.
Wcześniej Zaporoże zostało pozbawione prądu po uderzeniu rosyjskich pocisków KAB.
W Chersoniu wojska rosji ponownie uderzyły w obiekty cywilne. W wyniku ostrzału rosyjskiego szpitala dziecięcego ucierpiało dziewięć osób, w tym czworo dzieci i troje pracowników medycznych.