Szmyhal wyznaczył czerwone linie w umowie dotyczącej surowców mineralnych

Ukraina nigdy nie zgodzi się w umowie z USA dotyczącej surowców mineralnych na naruszenie konstytucji, zasad równości ani zobowiązań wobec Unii Europejskiej.
Oświadczył to premier Ukrainy Denys Szmyhal podczas konferencji prasowej z przedstawicielami Komisji Europejskiej.
– Oczywiście, mamy czerwone linie. Po pierwsze – nasza konstytucja. Po drugie – nasze dążenie do członkostwa w UE i związane z tym zobowiązania. Po trzecie – prawo międzynarodowe. Rozumiemy też, że powinna to być umowa partnerska, oparta na równych warunkach dla obu stron – powiedział Szmyhal.
Dodał również, że Ukraina obecnie formuje skład delegacji technicznej i współpracuje z międzynarodowymi kancelariami prawnymi.
– Pod koniec tego tygodnia wyślemy naszą delegację do USA wraz z prawnikiem. Myślę, że rozmowy techniczne rozpoczną się w ten weekend i będą kontynuowane w przyszłym tygodniu, a później zobaczymy ich rezultaty... Jesteśmy nastawieni optymistycznie – dodał premier.
Wcześniej Stany Zjednoczone przekazały Ukrainie nową wersję umowy dotyczącej surowców mineralnych. Dokument liczy 58 stron i jest datowany na 23 marca. Jest znacznie bardziej restrykcyjny niż poprzednia wersja, a prezydent Zełenski stwierdził, że podpisanie go w obecnej formie jest niemożliwe – przede wszystkim dlatego, że mogłoby to zablokować Ukrainie drogę do UE.
Zgodnie z doniesieniami, oficjalna delegacja Ukrainy wkrótce uda się do Waszyngtonu na negocjacje w sprawie nowej umowy, która przewiduje dostęp USA do ukraińskich zasobów mineralnych. Rozmowy mogą się odbyć w dniach 11–12 kwietnia.
