«Najprawdopodobniej powstrzymamy putina»: ekspert o tym, czy rosji uda się przejąć 4 obwody Ukrainy do 2026 r
![«Najprawdopodobniej powstrzymamy putina»: ekspert o tym, czy rosji uda się przejąć 4 obwody Ukrainy do 2026 r «Najprawdopodobniej powstrzymamy putina»: ekspert o tym, czy rosji uda się przejąć 4 obwody Ukrainy do 2026 r](https://cdn.ua.news/wp-content/uploads/2025/01/jhk8rr1eVZU72g4aTLigMwAqZqRAHqxvYSygk4XV.jpeg?1261533)
putin uważa, że dobrze sobie radzi i posuwa się naprzód bez żadnych problemów, ale w rzeczywistości rosja ma poważne problemy. I najprawdopodobniej Ukraina będzie w stanie powstrzymać rosyjskie natarcie.
W ten sposób ekspert wojskowy Oleksandr Kochetkov skomentował dla UA.News artykuł Welt, w którym stwierdzono, że do 2026 roku rosja zajmie cztery ukraińskie regiony i będzie gotowa do inwazji na Europę.
Według Kochetkova, temat rosyjskiego zagrożenia jest bardzo niepokojący dla wielu na świecie, a zwłaszcza w UE. Problem polega jednak na tym, że nie ma prawdziwych informacji o planach Kremla. Istnieją jedynie przypuszczenia poszczególnych ekspertów, dziennikarzy i wojskowych.
„Ten temat cieszy się dużym zainteresowaniem w Europie, co jest logiczne. Ale nie ma żadnych prawdziwych informacji na ten temat. Istnieją pewne przecieki, ale nie są one przeznaczone dla ogółu społeczeństwa. Tak więc nawet szanowane zachodnie media zaczynają nie tylko wymyślać, ale polegać na tak zwanych „ekspertach”, którzy nie mają prawdziwych danych. Opierają się na źródłach, które zakładają pewne warianty lub po prostu je wymyślają. Tak jest w przypadku tego artykułu w Welt - opiera się on na arytmetyce. Opiera się na fakcie, że jeśli przyjmiemy obecne tempo postępów rosji, to rzeczywiście do 2026 r. mogą oni całkowicie przejąć cztery regiony. Nie ma to jednak nic wspólnego z rzeczywistymi wydarzeniami. Wojna jest procesem nieliniowym. Istnieją szybkie i powolne postępy” - komentuje Kochetkov.
Ekspert zauważa, że jednym z warunków udanych negocjacji, które administracja nowego prezydenta USA zamierza prowadzić z putinem, jest ustabilizowanie linii frontu. To znaczy, zapewnienie, że federacja rosyjska w ogóle nie posunie się naprzód.
„Ukraina będzie próbowała powstrzymać wroga i ustabilizować linię frontu. Potrzebujemy tego, podobnie jak nasi sojusznicy. Tak więc twierdzenie, że wróg będzie posuwał się naprzód w tym samym tempie do 2026 roku jest, przepraszam, nonsensem. Jeśli rosja będzie nadal posuwać się naprzód tak jak teraz, po prostu nie będziemy mieć wystarczających zasobów... putin myśli, że dobrze sobie radzi, że jego wojska posuwają się naprzód. Ale putin doskonale wie, że ma ogromne problemy z gospodarką i kompleksem wojskowo-przemysłowym. A nowe sankcje ze strony USA, bardzo surowe, są dziś bardzo prawdopodobne. Nie chcą ich nakładać, ale chcą zademonstrować putinowi, co się stanie, jeśli nie zaangażuje się w konstruktywne negocjacje... putin nie jest w stanie iść naprzód w tym samym tempie. Potrafi znaleźć ludzi. Ale są problemy z pieniędzmi i sprzętem. Nie jest więc prawdą, że przejmie te obszary tak szybko. Najprawdopodobniej zatrzymamy putina raczej wcześniej niż później. A jeśli tego nie zrobimy, przejmie on znacznie więcej niż cztery regiony” - uważa Kochetkov.
Nasz rozmówca również nie wierzy w wielką wojnę z NATO. Jego zdaniem, jeśli w Ukrainie zapanuje pokój, nie dojdzie do inwazji na państwa europejskie. Jednak zagrożenie ze strony fr pozostanie tak długo, jak długo państwo to będzie istnieć jako jeden podmiot.
„Ale problem polega na tym, że rosyjski reżim jest stabilny tak długo, jak długo trwa wojna. Wojna pozwala im rozpętać wewnętrzny terror i utrzymać władzę. Delikatnie mówiąc, my też nie radzimy sobie z tym dobrze. Ale w porównaniu z rosją to po prostu koszmar. Jak tylko wojna się skończy, wszystkie problemy wyjdą na jaw. I nawet rosyjscy obywatele zaczną zadawać pytania. To znaczy, że oni (rosyjskie władze - red.) potrzebują wojny. Dlatego cały świat musi zrobić wszystko, aby rosja rozpadła się na małe państwa nienuklearne, które nie będą stanowić zagrożenia. Jeśli tak się nie stanie, to po pewnym czasie oni się przygotują i za kilka lat wrócą do gry. Mogą to być kraje bałtyckie lub Kazachstan. To bardzo możliwy i realistyczny scenariusz” - podsumował Olesandr Kochetkov.
Wcześniej informowaliśmy, co ekspert wojskowy Oleh Zhdanov sądzi o artykule w Welt.
![](/assets/images/banner/dia_banner.webp)