Stany Zjednoczone oficjalnie potwierdziły, że Ukraina może użyć broni dalekiego zasięgu do uderzenia na rosję
Asystent sekretarza stanu USA ds. półkuli zachodniej Brian A. Nichols oficjalnie potwierdził, że Biały Dom zezwolił Ukrainie na użycie broni dalekiego zasięgu do ataku na terytorium rosji.
Zostało to zgłoszone przez Globo.
Amerykański urzędnik podkreślił, że konflikt rozpoczął się od niesprowokowanej inwazji rosji na Ukrainę. Według niego, to rosja kontroluje, jak długo potrwa ta wojna, a decyzja o zakończeniu konfliktu zależy wyłącznie od jej działań.
“Wojna może zakończyć się już teraz, jeśli rosja wycofa swoje wojska z Ukrainy i zacznie przestrzegać swoich granic” - powiedział Nichols.
Jego zdaniem zapewnienie Ukrainie dodatkowych zdolności obronnych z wykorzystaniem broni dalekiego zasięgu, co zatwierdził prezydent Joe Biden, mogłoby wzmocnić jej zdolność do obrony swojego terytorium. Ponadto może to służyć jako sygnał dla rosji, że użycie siły w celu zajęcia ukraińskiej ziemi jest daremne.
“Przy odrobinie szczęścia, ten ruch uświadomi federacji rosyjskiej, że jej działania nie odniosą sukcesu i zachęci ją do rozpoczęcia rozmów pokojowych lub po prostu wycofania się z Ukrainy” - dodał Nichols.
Przypomnijmy, że Ukraińskie Siły Obronne po raz pierwszy przeprowadziły atak rakietowy ATACMS na terytorium rosji. Udało im się trafić w cel.
Stany Zjednoczone Ameryki (USA) „wstępnie powiadomiły” Koreę Południową o pozwoleniu Ukrainy na użycie rakiet dalekiego zasięgu do uderzenia na terytorium rosji. Decyzja została podjęta z powodu wysłania przez Koreę Północną żołnierzy na wojnę.
Stany Zjednoczone poinformowały władze Niemiec o decyzji przyznania Ukrainie pozwolenia na wystrzelenie rakiet dalekiego zasięgu ATACMS w głąb rosji.