W NATO przyznano: Sojusz ma się czego nauczyć od Ukrainy
NATO może wiele nauczyć się z doświadczenia Ukrainy, przygotowując się do potencjalnych przyszłych wojen — zwłaszcza w dziedzinie wykorzystania dronów i systemów przeciwdziałania dronom.
Poinformował o tym Mike Keller, zastępca dowódcy Inicjatywy NATO ds. pomocy bezpieczeństwa i szkolenia dla Ukrainy (NSATU), w wywiadzie udzielonym w siedzibie Sojuszu w Brukseli.
Według niego Ukraina dzieli się z partnerami cennym doświadczeniem bojowym, a Sojusz wykorzystuje tę wiedzę do rozwoju własnych zdolności obronnych.
„Możemy się wiele nauczyć od Ukrainy — szczególnie w zakresie wojen dronowych, ale także w dziedzinie obrony przed dronami. To nie tylko my wspieramy was — wy również wspieracie nas” — podkreślił Keller.
Dodał, że ukraińscy oficerowie, którzy pracują w Wiesbaden w sztabie NSATU, regularnie prowadzą seminaria dla sojuszników i przekazują doświadczenia Sił Zbrojnych Ukrainy.
„Pomagają nam zrozumieć, na co trzeba się przygotować, i kształtują wizję przyszłej wojny w Europie” — zaznaczył przedstawiciel NATO.
Keller podkreślił, że nawet bez bezpośredniego udziału w działaniach bojowych ukraińscy wojskowi przekazują Sojuszowi kluczowe informacje o taktyce, środkach obrony i metodach zwalczania ataków dronowych.
Sekretarz generalny NATO Mark Rutte z kolei oświadczył, że nie będzie ingerował w debaty dotyczące dostaw rakiet manewrujących Tomahawk dla Ukrainy.
Przypomnijmy, że rosja zmieniła ton swoich gróźb wobec USA w związku z możliwym przekazaniem Ukrainie rakiet Tomahawk.