W Sumach rosyjscy okupanci uderzyli dronem w zakład produkujący wielkanocne baby

Na trzy dni przed Wielkanocą w Sumach rosyjski dron trafił w prywatny zakład produkujący wyroby piekarnicze. Przed świętami wypiekano tam m.in. wielkanocne baby. W wyniku ataku zginął pracownik zakładu.
Poinformowało o tym Biuro Prokuratora Generalnego na Facebooku.
18 kwietnia 2025 roku, około godziny piątej rano, rosjanie zaatakowali zakład trzema dronami. Firma ta jest jednym z wiodących producentów wyrobów piekarniczych i cukierniczych w obwodzie sumskim.
W wyniku ataku zginął 61-letni kierowca, który ładował produkty, a 55-letnia pracownica zakładu została ranna.
Uszkodzone zostały budynki piekarni oraz środki transportu.

Prokuratorzy, we współpracy z innymi służbami, dokumentują skutki ataku.
Przypomnijmy, że w wyniku nocnego ataku rakietowego na Charków 18 kwietnia zginęła jedna osoba, a wiadomo już o 54 rannych.
W Mikołajowie ugaszono poważny pożar, który wybuchł po rosyjskim ataku dronowym dzień wcześniej. Służby ratunkowe doprecyzowały skutki ataku i opublikowały zdjęcia z miejsca zdarzenia.
Dodajmy, że według szefa Charkowskiej Obwodowej Administracji Wojskowej, Oleha Syniehubowa, „pociski trafiły w budynki mieszkalne w dzielnicy Osnowskiej” miasta.
