Zełenski i Tusk omówili sabotaże na polskich kolejach oraz rosyjskie ataki po Ukrainie
Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski rozmawiał z premierem Polski Donaldem Tuskiem. Strony omówiły ataki rosji po Ukrainie oraz akty sabotażu na polskich kolejach.
O tym poinformował szef państwa na Telegramie.
Premier Polski wyraził współczucie Ukrainie w związku ze śmiercią osób w wyniku ataku na Tarnopol oraz dziesiątkami rannych w różnych regionach po rosyjskich atakach rakietowych i dronowych.
Tusk przekazał dane polskich służb oraz wywiadu dotyczące ostatnich sabotaży na infrastrukturze kolejowej w kraju. Według niego do organizacji działań dywersyjnych sprawcy wykorzystywali komunikator Telegram.
„Platforma społecznościowa Telegram była wykorzystywana do organizowania działań dywersyjnych oraz prowadzenia kampanii dezinformacyjnej przeciwko Ukrainie.
Zaznaczyłem, że podobne działania dywersyjne są codziennie kierowane przeciwko Ukrainie, także w sektorze kolejowym. W 'Ukrzaliznyci' wdrożyliśmy odpowiednie środki przeciwdziałania takim sabotażom. Nasze informacje się zgadzają: wszystkie fakty wskazują na rosyjski ślad w tym wszystkim. Nikt poza rosjanami nie jest tym zainteresowany” – podkreślił Zełenski.
Prezydent dodał, że Ukraina jest gotowa do współpracy z polską stroną w zakresie wymiany informacji i wzmocnienia ochrony infrastruktury.
„Uzgodniliśmy powołanie ukraińsko-polskiej grupy, która będzie pracować nad zapobieganiem podobnym sytuacjom ze strony rosji w przyszłości.
Cenimy wszelką pomoc Polski i zawsze jesteśmy gotowi współpracować, aby wspólnie chronić życie i przeciwdziałać wszelkim możliwym dywersjom i zagrożeniom” – zaznaczył prezydent.
Akt dywersyjny na polskiej kolei przeprowadzili dwaj obywatele Ukrainy, którzy wcześniej przyjechali do Polski z Białorusi i zdołali po dokonaniu czynu uciec.
Wcześniej premier Polski Donald Tusk poinformował, że służby bezpieczeństwa zatrzymały osiem osób podejrzanych o przygotowanie dywersji.
Ministerstwo Spraw Zagranicznych Ukrainy oświadczyło, że rosja świadomie werbuje obywateli Ukrainy do przeprowadzania dywersji na terytorium innych państw, w tym Polski, aby stworzyć wrażenie ukraińskiego udziału w tych aktach terroru.